Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelski radny przed sądem za zniesławienie działacza LGBT. Tomasz Pitucha wezwał świadków

Piotr Nowak
Piotr Nowak
O rozpasaniu seksualnym, obrażaniu kultu religijnego i neomarksistowskiej szkole frankfurckiej usłyszeli uczestnicy poniedziałkowej rozprawy przed Sądem Rejonowym Lublin – Zachód. To zeznawali świadkowie uczestniczący w rozprawie między Tomaszem Pituchą a Bartoszem Staszewskim. Radny PiS został oskarżony przez organizatora Marszu Równości w Lublinie o zniesławienie.

Proces dotyczy słów, które radny Tomasz Pitucha zamieścił na Facebooku 23 września o godz. 9.45: „Najzagorzalsi fani filmy W. Smarzowskiego chcą zorganizować w Lublinie tzw. Marsz Równości, promujący homoseksualizm, pedofilię. Kto ma uszy niechaj słucha”. Bartosz Staszewski, organizator pochodu, oskarżył polityka PiS o zniesławienie.

W toku procesu oskarżenie stara się dowieść, że swoim wpisem radny PiS naruszył dobre imię działacza LGBT. Natomiast obrona usiłuje uzasadnić, że celem wpisu nie było obrażenie Bartosza Staszewskiego. Forsuje też tezę, że celem Marszu Równości była promocja zachowań homoseksualnych, rozwiązłości seksualnej, a tego typu imprezy mogą wywołać zgorszenie wśród dzieci i młodzieży.

W poniedziałek sędzia Iwona Suchorowska przesłuchała pięcioro świadków wezwanych przez obronę Pituchy. Wśród nich byli politycy PiS.

CZYTAJ TAKŻE: "Wojewoda nas oszukał". Bartosz Staszewski skarży decyzję sądu. Będzie ciąg dalszy sporu działacza LGBT z wojewodą Czarnkiem
- Wszyscy ludzie, których znam i którzy zapoznali się z tym wpisem, uznawali, że jest to ważny głos, opinia w dyskursie społeczno-politycznym, który się toczy w naszym kraju i w naszym mieście. Nie znam kogoś kto by twierdził, sam do takich osób nie należę, kto by twierdził, że pan Tomasz Pitucha chciał kogoś obrazić - powiedział Mieczysław Ryba, wiceprzewodniczący sejmiku województwa z PiS oraz profesor KUL. Razem z Tomaszem Pituchą pełnią też funkcje doradców wojewody lubelskiego.

Zdaniem Ryby, Marsz Równości w Lublinie został zorganizowany w interesie środowisk, którym zależy na zwycięstwie ideologii LGBT w Polsce.

- Ta ideologia ma swoje zakotwiczenie w tzw. neomarksistowskiej szkole frankfurckiej, jeśli bierzemy pod uwagę kontekst filozoficzny, która zaprojektowała na poziomie filozoficznym zrewoltowanie całego społeczeństwa a siłą rozbijającą stare więzi społeczne miało być zseksualizowanie wszystkich elementów naszej kultury. Było to połączenie neomarksizmu z myślą freudowską, gdzie popęd seksualny miał zostać uwolniony ze wszelkich ograniczeń - argumentował profesor KUL.

Grupa modlitewna

- Według mnie, to było wyrażenie opinii o filmie. To w żaden sposób nie mogło się łączyć z osobą pokrzywdzonego z uwagi na to, że pan pokrzywdzony imiennie nie był tam wymieniony – powiedział podczas Krzysztof Chmielewski, uczestnik grupy modlitewnej, która zebrała się 13 października w sąsiedztwie Marszu Równości w Lublinie. Pretekstem do zgromadzenia były przypadająca na ten dzień 101 rocznica zakończenia objawień w Fatimie.

Marsz Równości w Lublinie został zaatakowany przez chuliganów. Zdaniem Krzysztofa Chmielewskiego, on także był ofiarą agresji, ale ze strony uczestników pochodu.

Marsz Równości w Lublinie. Relacja z przejścia uczestników m...

Według relacji świadka, część uczestników marszu pokazywała modlącym się osobom środkowy palec. Mieli też usłyszeć krzyki: „Fuck you”. Na jednym z transparentów Krzysztof Chmielewski miał też dostrzec odwrócony krzyż z narysowaną na nim osobą. - Dla mnie to było obrażenie kultu religijnego - twierdzi. Nie zgłosił jednak tego faktu na policję.

Rozpasanie seksualne

- Nie widzę związku pomiędzy treścią wpisu a organizatorami tego marszu – zeznała dr Elżbieta Trubiłowicz, psycholog i psychoterapeuta. Jej zdaniem, wpis Tomasza Pituchy był adresowany do potencjalnych widzów filmu pt. „Kler”. W dalszej części swojej wypowiedzi skomentowała lubelski Marsz Równości.

- Dużą część swojej działalności poświęcam kwestii unikania ryzykownych zachowań seksualnych ludzi młodych. Stąd kwestia Marszu Równości wzbudziła mój duży niepokój w związku z obawą wzrostu rozpasania seksualnego. Tak wnioskowałam na podstawie relacji z tego rodzaju wydarzeń w różnych miastach Polski i Europy. Widzę bezpośredni związek między rozpasaniem seksualnym a pedofilią - stwierdziła psycholog i psychoterapeuta.

Na poniedziałkową rozprawę obrona wezwała dziesięcioro świadków. Zeznawało czworo. Wniosek o usprawiedliwienie nieobecności z powodu wykonywania obowiązków służbowych złożył wojewoda Przemysław Czarnek. Do części osób wezwanie nie dotarło z powodu błędu w adresie. Kolejna rozprawa odbędzie się 13 czerwca. Ma na niej zeznawać Radosław Brzózka, członek zarządu powiatu świdnickiego z PiS.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski