Szefowie zespołu zapoznali się z wyjaśnieniami wojewody na temat walki z zaspami. Dostali też informacje od samorządowców.
- Przyznam, że jestem zbulwersowana podejściem wojewody do tej sytuacji. Myślałam do dziś, że samorządowcy nie dopełnili obowiązku informowania. Ale okazuje się, że wojewoda miała informację o problemach. Ich skala była tak duża, że zadaniem służb wojewody była koordynacja działań, np. skierowanie sprzętu z jednego powiatu do innego. Tego zabrakło. Zamiast tego wojewoda wydała arbitralną decyzję, że drogi mają być odśnieżone w ciągu doby. I woziła chleb. Po co? Żeby zapozować do zdjęcia? - pyta Genowefa Tokarska z PSL, była wojewoda. - Dobrze, że to nie była np. powódź, bo skutki takich działań mogłyby być tragiczne - dodała.
- Zabrakło działań od 29 do 31 stycznia. Chcielibyśmy wiedzieć, co wtedy zrobiono. Bo na pewno coś zaniedbano - zaznaczył Jacek Czerniak (SLD), przewodniczący lubelskiego zespołu.
Posłowie wystąpią z apelem do wojewody i samorządowców, aby ściślej współpracowali w sytuacjach kryzysowych. - Skierujemy też interpelację do ministra administracji i cyfryzacji o dofinansowanie dla samorządów, które musiały wynająć dodatkowy sprzęt do walki z zimą - zapowiedział Jacek Czerniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?