Do 13. minuty środowy pojedynek był wyrównany, bowiem na tablicy wyników widniał remis 7:7. Po dwóch trafieniach Magdaleny Markowicz oraz jednym Gabrieli Tomczyk, lublinianki odskoczyły na 10:7. Następnie od stanu 12:9, gospodynie zanotowały serię 5:0 i miały i już 8 bramek zaliczki (17:9). Trzykrotnie w tym okresie celnie trafiła kołowa Aleksandra Olek, grająca na co dzień w zespole aktualnych mistrzyń Polski - MKS Perła Lublin, natomiast dwa razy bramkarkę przyjezdnych pokonała Ukrainka Diana Vlasiuk. Do przerwy miejscowe powiększyły jeszcze prowadzenie do 11 bramek (22:11), a dwa ostatnie, celne rzuty przed zejściem na przerwę były dziełem Agnieszki Blaszki.
Po zmianie stron team Patryka Maliszewskiego miał już nawet 17 bramek przewagi (53', 37:20). Ambitne płocczanki ostatnie siedem minut meczu wygrały jednak 7:2, odrabiając częściowo straty. Konfrontacja ostatecznie zakończyła się wysoką wygraną lubelskich akademiczek, które zainkasowały trzy cenne oczka, odnosząc swoje czwarte ligowe zwycięstwo w kampanii 2020/21.
‒ Generalnie postawa zespołu była dzisiaj taka, jaką chciałbym widzieć zawsze. Początek co prawda trochę niemrawy, ale spodziewaliśmy się, że taki będzie. Przyjechał do nas zespół ambitny, walczący o każdą piłkę. Wiedzieliśmy jednak, że z minuty na minutę nasze doświadczenie doprowadzi do tego, że rozstrzygniemy ten mecz na swoją korzyść. Oczywiście gdzieś w głowach siedziało, że gramy z drużyną, która jest nadal bez punktu. To na pewno trochę utrudnia motywację, ale zdajemy sobie sprawę, że z takimi zespołami czasem się gra najciężej. Dlatego staramy się nie kalkulować i do każdego spotkania i rywala podchodzić tak samo ‒ mówi Patryk Maliszewski, szkoleniowiec lubelskich akademiczek.
MKS AZS UMCS po środowym triumfie, zajmuje piątą pozycję w ligowej tabeli grupy C, mając w dorobku 12 pkt. (4 zwycięstwa i 4 porażki). Liderem aktualnie jest AZS-AWF Warszawa (9 meczów - 24 pkt.), wyprzedzając UKS Varsovię Warszawa (7 meczów - 18 pkt.) i Suzuki Koronę Handball Kielce (7 meczów - 18 pkt.). Kolejny ligowy mecz lublinianki mają zaplanowany dopiero w 2021 roku, 16 lub 17 stycznia. W tym terminie do Koziego Grodu zawita drużyna KS APR Radom, trenowana od tego sezonu przez Małgorzatę Rolę, legendę MKS Lublin i byłą reprezentantkę Polski.
MKS AZS UMCS Lublin - SMS ZPRP Płock 39:27 (22:11)
MKS AZS UMCS: Nóżka, Wdowiak, Żywot - Skubacz 6, Markowicz 6, Blaszka 4, Olek 4, Suszek 4, Chodoń 4, Warias 3, Vlasiuk 2, Matraszek 2, Kuc 2, Więckowska 1, Tomczyk 1, Dziuba. Trener: Patryk Maliszewski
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?