Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie. Chcieli sprzedać niepotrzebne rzeczy, a stracili środki przez internetowych oszustów

Anna Paszkowska
pixabay.com/zdjęcie ilustrowane
Naciągacze podawali się za osoby zainteresowane zakupem produktów wystawionych na portalu internetowym. W weekend (17-19 lutego) troje mieszkańców z województwa lubelskiego za namową oszustów otworzyło przesłane od nich linki i podało dane do konta bankowego.

- Do tomaszowskiej komendy policji zgłosiła się 21-letnia mieszkanka gminy Narol, której siostra chciała pomóc sprzedać ubranka dziecięce na portalu OLX. Osoba rzekomo zainteresowana zakupem, nawiązała kontakt z jej kobietą, po czym wysłała link w celu potwierdzenia sprzedaży. Po wejściu w link wpisała numer karty, datę jej ważności oraz trzycyfrowy kod zabezpieczający. Oszust telefonicznie sugerował, że w związku z limitami na określone przesyłki, należy wykonać przelewy „próbne”. W ten sposób wyłudził od kobiety trzy kody autoryzacyjne - zrelacjonowała młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy KPP w Tomaszowie Lubelskim.

W ten sposób oszust wypłacił pieniądze z konta oraz zaciągnął ekspresową pożyczkę. Straty oszacowano na prawie 32 tys. zł.

W piątek (17 lutego) mundurowych o oszustwie poinformował 55-latek, który chciał sprzedać wózek dziecięcy. Skontaktowała się z nim osoba zainteresowana i przesyłała link, z którego mężczyzna skorzystał i wypełnił wszystkie zgody. Kiedy po ok. 2 godzinach zalogował się na konto bankowe, zauważył, że przelano z niego 16 tys. zł. Sprawa została zgłoszona do banku i na policji.

Oszukaną została też 28-letnia kobieta z gminy Zamość, która na portalu internetowym umieściła ogłoszenie sprzedażowe dotyczące mleka modyfikowanego za kwotę 30 zł. Po pewnym czasie otrzymała powiadomienie o zakupie oraz wiadomość z linkiem, w który kliknęła. Wtedy otworzyło jej się okno w przeglądarce, które przypominało to z informacją o udanej sprzedaży. Na stronie były też podane rubryki do wypełnienia, które dotyczyły informacji o karcie płatniczej (numer, data ważności i kod CVV). Kobieta była przekonana, że te dane są niezbędne do sfinalizowania transakcji.

- Po tym została przekierowana na stronę banku, w którym ma rachunek. Tam wpisała otrzymany na telefon kod weryfikacyjny. Wówczas z banku otrzymała powiadomienie o zwiększeniu limitu dla płatności Blik oraz zamówieniu wirtualnej karty. Natychmiast zadzwoniła na infolinię banku, gdzie uzyskała informację, że z jej rachunku w bankomacie dokonane zostały dwie wypłaty pieniężne Blik na łączną kwotę 7600 złotych. 28-latka zablokowała kartę płatniczą i dostęp do rachunku - poinformowała aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski