18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie firmy tracą na ukraińskim kryzysie

Aleksandra Dunajska
Firma Modern-Expo, wytwarzająca wyposażenie sklepów, w Lublinie ma siedzibę, a zakład produkcyjny w Łucku. Produkty sprzedaje m.in. na Ukrainie i w Rosji. - Sytuacja u wschodnich sąsiadów wpływa na nas bardzo mocno - nie kryje prezes Bogdan Łukasik. - Dostaję telefony od klientów, dużych sieci handlowych, z pytaniem, czy problemy na Ukrainie nie wpłyną na stabilność naszych dostaw. Obawiam się więc utraty pozycji ich głównego dostawcy. Poza tym - banki coraz częściej odmawiają finansowania inwestycji, a także bieżącej działalności firm operujących na rynku wschodnim - wylicza Łukasik.

Zakład w Łucku ma także lubartowska Stella Pack (produkuje m.in. worki na śmieci). - Nie ma ekspansji, nie ma inwestycji, jest wyczekiwanie. Słabnie hrywna więc jest duże ryzyko kursowe. Lepiej sprzedawać mniej, ale bezpieczniej - tłumaczy prezes Marek Jaszczak. - Dewaluacja hrywny powoduje mniejszą siłę nabywczą po stronie ukraińskiej, więc zmniejsza się też nasz eksport do tego kraju - dodaje Jarosław Ptaszek, prezes JMP Flowers, producenta kwiatów.

Firmy mają problemy, a przy granicy handlują

- Załamanie gospodarcze na Ukrainie jest bardzo silne. Konta administracji publicznej są puste, nie ma pieniędzy na oświatę czy służbę zdrowia, a co za tym idzie - nie ma z czego wypłacać ludziom pensji, więc nie mają za co kupować - tłumaczy Karol Kubica ze Stowarzyszenia Lubelski Klub Biznesu.

Dodatkowo, na Ukrainie wszystkie kredyty były udzielane w dolarach. - Słabnący kurs ukraińskiej waluty - dziś za dolara trzeba zapłacić prawie 13 hrywien - dodatkowo komplikuje sytuację tamtejszych przedsiębiorców - dodaje Karol Kubica.

- Dziś większość lubelskich przedsiębiorców nie odczuwa jeszcze dużych trudności. Ale jeśli sytuacja na Ukrainie się nie ustabilizuje, może być gorzej - ocenia Stanisław Adamiak, konsul honorowy Ukrainy i przedsiębiorca.

A przy granicy ruch

Od kiedy zaczęła obowiązywać umowa o małym ruchu granicznym z Ukrainą (mieszkańcy przygranicznych gmin nie muszą mieć wiz, żeby wjechać do Polski), coraz więcej Ukraińców robi zakupy po naszej stronie granicy. W bagażnikach aut wyjeżdżają m.in.: materiały budowlane, części samochodowe, sprzęt RTV i AGD, artykuły spożywcze. Powód jest oczywisty - w Polsce są dużo tańsze.

Jak wynika z danych GUS, w czwartym kwartale ub.r. Ukraińcy wydali w naszym regionie 557 mln zł. W porównaniu z analogicznym okresem 2012 r. wydatki cudzoziemców przekraczających polsko-ukraińską granicę wzrosły o 32,8 procent.

W ostatnich tygodniach naszych wschodnich sąsiadów w przygranicznych sklepach nie ubyło. - Z pewnością nie zbankrutujemy - śmieją się pracownicy chełmskiego dyskontu. - Gdy mamy promocję, tak jak dziś, na pieluchy, obywatele Ukrainy wykupują całe palety tego towaru - wyjaśniają.

- Każdego dnia w sklepach pojawiają się obywatele Ukrainy. Sąsiedzi ze wschodu potrafią wykupić cały asortyment produktów z promocji. Wybierają m.in. proszki do prania i pampersy. Ładują samochody po sam dach - mówi pani Danuta z Dorohuska.

- Mieszkam w mieście zbliżonym rozmiarami do Hrubieszowa i nie mamy tam sklepów z tak tanimi produktami jak tutaj - wyjaśnia Ukrainiec, który na zakupy do Polski jedzie 100 km w jedną stronę. - Jestem tu średnio dwa razy w tygodniu. Przyjeżdżam po chemię i produkty spożywcze o dłuższym terminie ważności. Macie np. lepszą i tańszą kawę - wylicza.

Zmniejszenia ruchu granicznego na przejściu z Ukrainą nie zauważają też pogranicznicy. - Granicę polsko-ukraińską przekracza więcej obywateli Ukrainy, najczęściej w celu zrobienia zakupów. Jedyny spadek, jaki odnotowaliśmy, to ruch tirów jadących z Polski w głąb Ukrainy - wyjaśnia Dariusz Sie-nicki, rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Zdaniem Stanisława Adamiaka, mimo kryzysu politycznego na Ukrainie przygraniczny handel nie będzie malał. - Może być nawet odwrotnie, bo Ukraińcom jeszcze bardziej będzie zależało, żeby kupić tańsze towary - ocenia konsul.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski