Lubelskie. Kierowcy samochodów ciężarowych toczą nierówną walkę z zimą

Intensywnie padający śnieg sprawił, że warunki na drogach były bardzo trudne. Odczuli to też kierowcy samochodów ciężarowych.

W ostatni weekend na S12 w okolicach miejscowości Młynki (pow. puławski) 36-letni kierowca cysterny wpadł w poślizg i wjechał w bariery energochłonne. Mężczyzna wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Do podobnego zdarzenia doszło na obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego i odcinku S19 w Strzeszkowicach Dużych. W poniedziałek (12 grudnia) na odcinku S12 w Końskowoli (pow. puławski) w bariery energochłonne uderzyła ciężarówka transportująca zboże. Dzisiaj służby rozpoczęły próbę postawanie pojazdu na koła. Zablokowana jest jezdnia w kierunku Puław i Radomia.

- Policjanci kierują ruch na węźle Kurów Zachód na S17 do węzła Żyrzyn i DW824 do węzeł Puławy Wschód na S12s, informacje o wyświetlane na znakach zmiennej treści przed węzłem Kurów Zachód - czytamy w komunikacie PID Lublin.

Nie zawsze przyczyną wypadków tirów jest niesprzyjająca pogoda. W sobotę w miejscowości Krupe (pow. krasnostawski) pijany 64-letni obywatel Litwy stracił panowanie nad kierowaną przez siebie cysterną i wjechał nią do rowu. W wyniku wypadku zablokowany był odcinek Drogi Wojewódzkiej nr 812. W niedzielę służby rozpoczęły operację podnoszenia pojazdu, która zakończyła się sukcesem. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla sprawcy zdarzenia. Grozi mu nawet 8 lat odsiadki.