Lubelskie Klasyki Nocą otwierają trzeci sezon (ZDJĘCIA)

Wszystko zaczęło się, gdy mój kolega kupił dużego fiata. Zobaczyłem, że jest prosty w konstrukcji, że łatwo samemu go naprawić. I tak zacząłem interesować się motoryzacją - mówi Krzysztof Żurawski z Lublina. Takich fanatyków starych samochodów w naszym mieście jest dużo więcej. Zebrali się razem i powołali do życia "Lubelskie Klasyki Nocą". Jutro zainaugurują trzeci już sezon działalności.

"Lubelskie Klasyki Nocą" to nazwa cyklu spotkań fanów motoryzacji. Spotkali się po raz pierwszy cztery lata temu w Krakowie. Rok później moda na posiadanie kultowych samochodów dotarła do Koziego Grodu. - Zapytaliśmy kolegów z Krakowa, czy możemy używać ich nazwy i... na pierwszym naszym spotkaniu zjawiło się około 60 samochodów. Aktualnie, średnio, przyjeżdża 80 właścicieli starych pojazdów - dodaje Żurawski, który w swojej kolekcji ma sześć klasyków.

Jakie samochody można zobaczyć podczas ekspozycji? - Przyjęliśmy zasadę, że za klasyki uznajemy samochody, których produkcja została rozpoczęta najpóźniej w 1989 roku. Auta z tych lat są ciekawe, mają inną stylistykę od obecnych samochodów - mówi Krzysztof Żurawski. - Dużo przyjeżdża samochodów z tak zwanego bloku wschodniego: duże fiaty, warszawy, syreny, maluchy, skody, łady, zastawy. Mamy właścicieli niemieckich samochodów, kilka dobrze zachowanych mercedesów i golfów GTI. Są też auta produkcji japońskiej i amerykańskiej.

W sobotę wszystkie auta powinny zjechać na inaugurację trzeciej już edycji "Lubelskich Klasyków Nocą". Impreza rozpocznie się o godz. 16 na parkingu przy ul. Inżynierskiej 5. Jedną z atrakcji otwarcia sezonu będzie możliwość sprawdzenia swojego samochodu na hamowni.

- Zapraszamy wszystkich, którzy posiadają klasyczne samochody. Zapraszamy też osoby, które chcą zobaczyć nasze auta na żywo - mówi pan Krzysztof. - Kolejne spotkania pod hasłem "LKN" planujemy już tradycyjnie w kolejne czwartki, zawsze na parkingu przed halą Globus w godz. 20-23.