- Współpracując ze stroną społeczną przekonywaliśmy Ministerstwo Aktywów Państwowych do przejęcia udziałów LW Bogdanka od grupy Enea - mówi „Kurierowi” Michał Moskal, szef Gabinetu Wiceprezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego, dyrektor Biura Prezydialnego PiS. - Nasze argumenty trafiły na przychylność premiera Jacka Sasina, który skierował na wtorkową Radę Ministrów projekt uchwały, która jeśli będzie przegłosowana, to rozpocznie ten proces.
Przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce LW „Bogdanka” S.A. Grzegorz Jadwiżuk potwierdza, że odbyło się spotkanie z ministrem Jackiem Sasinem, którego inicjatorem był Michał Moskal, podczas którego rozmawiano o wielu aspektach funkcjonowania kopalni, także o możliwych wariantach właścicielskich. Jednak projektu uchwały nie chciał komentować.
- To dobry kierunek, tyle mogę teraz powiedzieć - mówi „Kurierowi” Jadwiżuk. - O konkretach porozmawiamy, gdy poznamy szczegóły rozwiązań.
Jeśli uchwała zostanie dziś (14.06) przegłosowana, będzie to pierwszy krok w procesie przejmowania Bogdanki przez Skarb Państwa. - W dalszej kolejności Skarb Państwa zaproponuje Enei podpisanie listu intencyjnego i przedstawi do niego swoje założenia - tłumaczy Michał Moskal. Wówczas Enea uruchomi proces wyceny i zbycia akcji.
Co na tej zmianie zyska kopalnia?
Jak twierdzą eksperci, da jej to szansę na rozwój i pozyskiwanie finansowania na nowe inwestycje. Dziś na przeszkodzie stoją ograniczenia wynikające ze strategii przyjętej przez rząd, zakładającej, że koncerny energetyczne z udziałem Skarbu Państwa skupią się na realizacji inwestycji nisko- i zeroemisyjnych. W marcu br. Rada Ministrów przyjęła dokument dotyczący transformacji sektora elektroenergetycznego w Polsce, który zakłada m.in. wydzielenie wytwórczych aktywów węglowych ze spółek z udziałem Skarbu Państwa do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE). Jednak nie ma dziś planów, by do NABE weszła Bogdanka, która stanie się samodzielnym podmiotem.