Lubelskie: „Ludzie dzwonią, czy mogą na grzyby przyjechać”. Jak wygląda życie w strefie wyjątkowej?

Marta Grabiec
Marta Grabiec
Mieszkańcy przygranicznych miejscowości powoli oswajają się z widokiem zwiększonej ilości wojska i policji. Niektórym stan wyjątkowy kojarzy się ze stanem wojennym. A jeszcze inni narzekają, że piwa na ławeczce nie można wypić, bo wszędzie jest pełno mundurowych.

Stan wyjątkowy? Wójt gminy Terespol twierdzi, że to nie jest wielkie utrudnienie dla mieszkańców. - Mówimy naszym pracownikom, żeby wyjeżdżali do pracy wcześniej – mówi Krzysztof Iwaniuk. - W piątek przez kontrole spóźnił się szkolny autobus i nie dowiózł uczniów na czas. Wystosowaliśmy pismo, aby kontrole przebiegały sprawniej.

Tuż przed ogłoszeniem stanu wyjątkowego lokalne władze spotkały się z szefem MSWiA - Powiedzieli nam, żeby przede wszystkim nie straszyć ludzi i nie wywoływać paniki – dodaje Krzysztof Iwaniuk.

Mieszkańcy przygranicznych miejscowości objętych stanem wyjątkowym powoli przyzwyczajają się do nowej sytuacji. - Ludzie dzwonili do nas z konkretnymi sprawami, chcieli wiedzieć, czy można przyjechać na grzyby lub odwiedzić rodzinę – mówi Andrzej Krywicki, zastępca wójta gminy Kodeń. - Na ulicach rzeczywiście pojawiło się więcej wojska, policji i straży. Są oczywiście też kontrole.
- Tu zawsze było spokojnie, wszyscy żyliśmy w zgodzie, a tu nagle wojsko, policja, zakazy – mówił Krzysztof Iwaniuk. - Miejmy nadzieję, że po tych 30 dniach wszystko się skończy i stan wyjątkowy przejdzie do historii – dodaje.

Chcemy, żeby było bezpiecznie

W czwartek - tuż przed ogłoszeniem stanu wyjątkowego - udało nam się porozmawiać z mieszkańcami Kodnia. Już wtedy było widać w okolicy zdecydowanie więcej mundurowych. - Od wczoraj (środa - przyp. red.) zaczęli się tu kręcić. Widziałem nawet jakieś wozy wojskowe. Alkoholu na ławeczce już się nie napiję, bo zaraz mnie zauważą - mówi Hubert.

Są i tacy, którym obecna sytuacja się podoba. - Ja tam się cieszę, że dużo wojska pilnuje teraz granicy. Bug przecież jest miejscami tak płytki, że do kolan sięga. Łatwo byłoby przejść na naszą stronę - mówi pan Mieczysław, którego spotkaliśmy niedaleko banku w Kodniu. - Będziemy tu żyć spokojniej i to zdecydowanie - mówi z przekonaniem. - Stan wyjątkowy to znaczy dla mnie tylko tyle, że będziemy musieli mieć przy sobie dowód osobisty. Przecież nie wprowadzą nic więcej niż jest w konstytucji. Będę mógł wykopać ziemniaki, pójść na grzyby, rodzina i tak przyjedzie. Będzie tylko bezpieczniej - podkreśla.

„Chcemy żeby było bezpiecznie”. Mieszkańcy Kodnia cieszą się...

Nie wszyscy jednak tak sądzą. - Ja sama nie wiem, czy to potrzebne czy nie. Dla mnie jest to trochę stresujące. Kojarzy mi się ze stanem wojennym. Nie jestem z Kodnia, ale mieszkam niedaleko stąd. Wychodzi na to, że jak będę wracała, to będzie mnie kontrolowało wojsko, straż graniczna i policja. Ile to czasu zajmie? - zastanawia się pani Anna.

Od ubiegłego czwartku, kiedy prezydent złożył podpis na wniosku o wprowadzeniu stanu wyjątkowego, dziennikarze nie mogą utrwalać obiektów i obszarów obejmujących infrastrukturę graniczną, w tym również wizerunków funkcjonariuszy Straży Granicznej, policji i żołnierzy. Nie może również podejrzeć obrazu z kamery na przejściu granicznym chociażby w Terespolu czy Koroszczynie.

iPolitycznie - w jakim momencie w relacji polsko-ukraińskich jesteśmy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie