Lubelskie na dobre! Wyrusz z nami w podróż szlakiem filmowym. Przyłącz się do naszej akcji

Krzysztof Załuski
Nasz projekt powoli nabiera rumieńców. Przypomnijmy – co piątek na naszej stronie internetowej i w wydaniu gazetowym piszemy o ważnych sprawach dla Lubelszczyzny. Chcemy się pochwalić naszym regionem. A mamy czym.

Tydzień temu zaprosiliśmy Państwa w podróż po najważniejszych miejscach Lubelszczyzny. W tym tygodniu kontynuujemy temat turystyczny. Tym razem chcemy zachęcić do szlaku filmowego.

W każdym kolejnym miesiącu chcemy rozmawiać na inny temat. Na każdy z nich zorganizujemy debatę prowadzoną przez dziennikarzy „Kuriera”, spotkanie na żywo transmitowane online na stronach głównych „Kuriera Lubelskiego” oraz serwisów Naszemiasto.pl w województwie lubelskim, a także w naszych mediach społecznościowych. W dyskusjach wezmą udział zaproszeni przez nas goście.

Będziemy rozmawiać o środowisku, rolnictwie, zdrowiu, seniorach, opiece społecznej, nauce, kulturze i sporcie, komunikacji, mieszkalnictwie, inwestycjach, gospodarce. Już teraz zapraszamy Państwa do wysyłania propozycji obszarów, jakimi warto się zająć, o których warto dyskutować. Piszczcie do nas pod adres [email protected]

Lubelskie na dobre! Wyrusz z nami w podróż szlakiem filmowym. Przyłącz się do naszej akcji
Małgorzata Genca

Kamera w ruch!

Taką komendę można już od wielu lat usłyszeć w Lublinie. Ekipy filmowe coraz częściej przyjeżdżają do naszego miasta, żeby właśnie tutaj realizować kolejne produkcje.

Szlak Filmowy Lublina to jedna z najciekawszych atrakcji miasta. Powstawały tu zarówno seriale, wiele ważnych dokumentów oraz liczne filmy fabularne. Lublin grał nie tylko Warszawę, ale i Paryż, Wilno czy nawet Moskwę. Był również na ekranie sobą – miastem o wielokulturowej tradycji, nowoczesnym, przyjaznym i otwartym.

Dzięki temu Lublin staje się coraz częściej odwiedzanym miastem na mapie turystyki filmowej. Trudno oprzeć się pokusie, żeby poczuć się tu jak filmowy młody Chopin, który przechadza się po staromiejskich lubelskich uliczkach czy wczuć się w rolę Dowgirda ze słynnego serialu „Czarne chmury”, który przejeżdżał przez Bramę Krakowską. Warto także na chwilę przystanąć przez kamienicą, w której rozgrywała się akcja „Dulskich” czy też pochylić się nad okrutnym losem więźniów Majdanka, gdzie powstało wiele – także zagranicznych produkcji. Także oskarowych.

Lubelskie na dobre! Wyrusz z nami w podróż szlakiem filmowym. Przyłącz się do naszej akcji
Małgorzata Genca

Zapraszamy na plan
W 1971 r. Wanda Jakubowska kręciła film „150 na godzinę”. To pierwsza, powojenna produkcja, gdzie Lublin widać w całej okazałości. Są sceny m.in. z LSM, centrum, PZMot. przy ul. Prusa. Był to też filmowy debiut 19-letniej wówczas Anny Dziadyk. Tu, w Lublinie poznała swojego przyszłego męża. Po ślubie przyjęła jego nazwisko. Chodzi o Annę Dymną.
Najwięcej filmów powstało na Starym Mieście. To m.in. znany polski serial z 1972 r. – „Czarne chmury”. Na Starym Mieście zrealizowano scenę porwania Dowgirda i poszukiwań prowadzonych później przez jego wiernego druha - Kacpra Pilcha. Ulica Grodzka została wyłożona słomą, na ulicy stanął także stragan. Niektóre sceny były kręcone przy Bramie Krakowskiej i na Placu po Farze.

W 1985 r. powstała „Kronika wypadków miłosnych”. Film przedstawia Lublin jako przedwojenne Wilno. Na Starym Mieście pojawił się sam Andrzej Wajda, reżyser tego filmu. Podczas kręcenia jednej ze scen doszło do drobnego urazu jednego z młodych aktorów. „Winną” okazała się Joanna Szczepkowska, która według scenariusza miała uderzyć w twarz nastoletniego aktora. Pani Joanna podeszła do Wajdy i spytała, czy jest pewny tej sceny. Ostrzegła, że potrafi mocno uderzyć. Reżyser zbagatelizował to. Scena się udała, ale młody aktor doznał zwichnięcia szczęki.

Lubelskie na dobre! Wyrusz z nami w podróż szlakiem filmowym. Przyłącz się do naszej akcji
Małgorzata Genca

Zdjęcia do filmu „Chopin - pragnienie miłości” w reżyserii Jerzego Antczaka rozpoczęły się pod koniec lipca 2000 r. W nim również możemy zobaczyć uroki Lublina. Co ciekawe, ul. Archidiakońska udaje zarówno Paryż jak i Warszawę. W 2007 r. izraelski reżyser Uri Barbash kręcił na Starym Mieście (m.in. na ul. Rybnej) zdjęcia do filmu „Wiosna 1941”. W 2014 r. kręcono tu „Kamienie na szaniec” w reż. Roberta Glińskiego. Na Placu Rybnym wzniesiono replikę warszawskiego Arsenału, przy którym rozegrała się scena odbicia Zośki. Wojenną Warszawę zagrały także inne ulice: Kowalska, Furmańska, Kołłątaja, Grodzka oraz Krakowskie Przedmieście. Za zdjęcia do tego filmu odpowiadał Paweł Edelman – jeden z najlepszych operatorów filmowych na świecie, a za efekty specjalne i pirotechniczne słynny Simon Cockren, który współpracował przy ponad 50 produkcjach, wśród których znajdują się takie tytuły jak: „Obcy – decydujące starcie”, „Szeregowiec Ryan”, „Skarb narodów”, „Aleksander”, „Red 2” i „Szybcy i wściekli 6”.

W tym samym miejscu realizowano sceny z serialu „Morowe panny” w reż. Michała Rogalskiego. Akcja filmu toczyła się na Placu Rybnym, ulicy Kowalskiej, Gruella, Farbiarskiej i Żmigrodzie. W roli hitlerowskich żołnierzy wystąpili niemieccy aktorzy. W serialu oprócz zawodowców wystąpiło około 50 statystów.

Zamek Lubelski – jako siedziba SS zagrał m.in. w znanej produkcji „Aryjska para”.
W „Carte Blanche” z 2014 r. Lublin nie udaje już ani Wilna ani Warszawy. Jest sobą – miastem widzianym zza szyby autobusu, ze zwykłymi ludźmi i codziennością.

Najgłośniejszą produkcją ostatnich lat, która powstawała m.in. w Lublinie (na Majdanku) jest hollywoodzki ,,Lektor" w reżyserii Stephena Daldry'ego. Film został w kilku kategoriach nominowany do Oskara, a grająca tam główną rolę Kate Winslet uzyskała statuetkę dla najlepszej aktorki.

Odwiedzając Lublin, warto także zajrzeć do Muzeum Wsi Lubelskiej, gdzie również powstały znane polskie filmy. To „Wołyń” Smarzowskiego, „1920 Bitwa Warszawska” – pierwsza produkcja w Europie wykonana w technice 3D.

Lubelskie na dobre! Wyrusz z nami w podróż szlakiem filmowym. Przyłącz się do naszej akcji
Jacek Babicz

Wyjątkową rolę - w filmie „Panie Dulskie” - miała ul. Kościuszki, która musiała kilkakrotnie zmienić swój wygląd i charakter w zależności od czasu akcji. Przy niej umiejscowiono kamienicę Dulskich. Scenariusz wymagał m.in. nagrywania sceny z dwóch stron ulicy, na końcu której pojawił się w pewnym momencie ogromny plakat Stalina. Na rogu ulic Złotej i Archidiakońskiej stanęła przedwojenna kawiarnia.

W 2017 r. Juliusz Machulski nakręcił najbardziej „lubelski” film – „Voltę”. Scenę, w której jedna z głównych bohaterek grana przez Olgę Bołądź, wychodzi z kanału kręcono na ul. Staszica. Dla potrzeb filmu na Placu po Farze urządzono restaurację.

Lubelskie na dobre! Wyrusz z nami w podróż szlakiem filmowym. Przyłącz się do naszej akcji
Małgorzata Genca

Jedna z ostatnich produkcji „lubelskich” to „Młody Piłsudski”. W Bramie Rybnej nagrano scenę prawdopodobnie największej bijatyki na Starym Mieście, w której wzięło udział trzydzieści osób z różnych państw.

Lublin jest przygotowany na turystykę filmową. Miejscy przewodnicy mają w swojej ofercie spacery szlakiem filmowych produkcji. Warto wtedy puścić wodze fantazji i przenieść się na moment do Paryża, Lwowa czy Wilna. Ale Lublin wcale nie musi udawać tych miast. Sam w sobie jest prawdziwą gwiazdą. Filmową. Zapraszamy!

Głos mają twórcy

Reżyser Robert Gliński o „Kamieniach na szaniec”
- Płonąca więźniarka, palący się esesmani, strzelanina, wybuchy granatów - wszystko to wymagało zamknięcia ulic na co najmniej tydzień. Mogliśmy to zrobić w Lublinie, który posiada starą zabudowę, przypominającą uliczki warszawskie z okresu okupacji. Na skwerze przy skrzyżowaniu dwóch zabytkowych ulic zbudowaliśmy Arsenał. Perspektywy zamykały zielone ekrany do komputerowego wkluczowania innych budynków.

Urszula Grabowska o filmie „Carte Blanche”
- Lubię Lublin. Znałam to miasto już wcześniej, bo występowałam w lubelskim Teatrze Starym. Teraz zobaczyłam go po remoncie. Z przyjemnością tu wróciłam. Odwiedziłam kościół św. Jana, zwany archikatedrą, z niezwykłymi freskami w barokowym wnętrzu. Wpadałam na starówkę, gdzie pełno jest przemiłych restauracyjek. To miasto studentów, tętni życiem. I ma jedną z piękniejszych panoram w Polsce, bo położone jest na wzgórzu.

Filip Bajon
Kiedy w lutym 2015 roku realizował w Lublinie zdjęcia do swego najnowszego filmu „Panie Dulskie” zwierzał się dziennikarzom, iż po raz pierwszy przyjechał do tego miasta dopiero kilka lat temu. - „Jezus Maria, jakie fantastyczne miasto, dlaczego nigdy wcześniej tu nie byłem, dlaczego tego nie widziałem?” – tak reżyser wspomina dziś swoją pierwszą reakcję.

***
W polskiej kinematografii znane są też miejsca plenerowe, które „udawały” Lublin. To m.in. wieś Olszyniec (Lubuskie), gdzie kręcono sceny kultowego serialu „Czterej pancerni i pies”. Było to powitanie żołnierzy przed wejściem do Lublina. Również w filmie „Yentl” z Barbrą Streisand jest motyw lubelski. Tym razem Lublin zagrała Praga.

Partner akcji
Partner akcji
Partner główny akcji
Partner główny akcji

Z Gwiazdami - Marek Kaliszuk - zapowiedź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie