Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie noclegownie czekają na bezdomnych

Agnieszka Kasperska
Jacek Babicz/Archiwum
1 listopada rozpoczęły działalność sezonowe noclegownie. Miejsce w nich znajdzie blisko 100 bezdomnych. Na dach nad głową mogą liczyć jednak tylko osoby trzeźwe.

- W noclegowniach przy ul. Abramowickiej i Garbarskiej mamy 60 miejsc. Połowa z nich jest wciąż pusta - mówi Krzysztof Leszczyński, prezes Charytatywnego Stowarzyszenia Niesienia Pomocy Chorym Uzależnionym od Alkoholu "Nadzieja".

W Noclegowni przy Dolnej Panny Marii przygotowano 35 łózek. Kiedy nadejdą mrozy nikt jednak nie zostanie odesłany z kwitkiem. W razie potrzeby w obu noclegowniach dostawione zostaną prowizoryczne posłania.

- Jedynym warunkiem przyjęcia do noclegowni jest bycie trzeźwym - zaznacza Renata Babiarz, dyrektor ośrodka wsparcia Stowarzyszenia Bractwa Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta w Lublinie. - Zawsze uprzedzamy, że jeśli, któryś z panów będzie pił alkohol na terenie placówki zostanie z niej wyproszony.
W regulaminach ośrodków zapisano także, że z noclegowni korzystać mają tylko bezdomni mieszkańcy Lublina. To jednak teoria. W sytuacjach interwencyjnych przyjmowani są wszyscy potrzebujący.

- Tylko teoretyczne są też godziny otwarcia noclegowni. Uzgodniliśmy, że będą one czynne w godzinach od18.00 do 8.00 rano - dodaje Babiarz. - W praktyce, kiedy temperatura spada do minus 10 stopni przedłużamy godzinę pobytu. Przy mrozie większym niż 15 stopni bezdomni mogą zostać w noclegowni przez cały dzień.

Jeśli nie maj na to ochoty mogą przenieś się do dziennego ośrodka wsparcia przy ul. Młyńskiej lub skorzystać z oferty jadłodajni przy ul. Zielonej.

Wielu z nich nie wytrzymuje jednak rygoru noclegowni i trafi na któryś z lubelskich dworców. I tam będzie mógł liczyć na pomoc. Po letniej przerwie działalność wznosił już Gorący Patrol prowadzony od 2002 roku przez Centrum Duszpasterstwa Młodzieży. W jego ramach każdego dnia wolontariusze wyruszają w miejsca, w których gromadzą się potrzebujący. Przywożą im zupę i herbatę z kanapkami. Dla wielu potrzebujących to jedyny ciepły posiłek w ciągu dnia.

- Oprócz niego wolontariusze przywożą także ciepłą odzież i buty. W razie potrzeby udzielają pomocy przedmedycznej. Mogą służyć także pomocą prawną, psychologiczną i socjalną- mówią organizatorzy przedsięwzięcia.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski