Lubelskie: Problemy z dostawami szczepionek: nieczynne punkty, przesuwane terminy

- Słyszymy o zachętach do szczepienia, loterii z nagrodami. Tylko po co to wszystko, skoro nie ma szczepionek? - mówi poirytowany lekarz z Lublina, z którym rozmawialiśmy w środę (chce zachować anonimowość).

We wtorek Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień, ogłosił, że 1 lipca ma ruszyć loteria z nagrodami dla zaszczepionych. Finansowe zachęty zaproponowano też samorządom - po 100 tys. zł za co najmniej 75 proc. zaszczepionych mieszkańców.

W tym samym czasie niektóre punkty szczepień w Lublinie muszą czasowo zawieszać działalność, inne przesuwają terminy dla pacjentów. Powód – brak szczepionek.

Pan Marek z Lublina podanie drugiej dawki preparatu Pfizera w szpitalu przy al. Kraśnickiej miał zaplanowane na 25 maja. Termin przesunięto jednak na 1 czerwca. I nie jest to odosobniony przypadek.

- Na ten tydzień tylko na drugą dawkę potrzebowaliśmy tysiąc dawek szczepionki Pfizera, otrzymaliśmy 120. Z tego powodu musieliśmy przesuwać terminy – wyjaśnia Piotr Matej, dyrektor placówki.

Punkt szczepień SPSK 1 przy ul. Radziwiłłowskiej był nieczynny 20, 23 i 26 maja. Podobnie będzie 29 i 31 maja. - Przerwa związana jest w limitami dostaw szczepionek – przyznaje Anna Guzowska, rzeczniczka prasowa SPSK1.

Jak już informowaliśmy w poniedziałek, problemy mają też niektóre punkty szczepień powszechnych. Ten uruchomiony przez Miasto Lublin na Icemanii szczepi 200-300 osób dziennie, a mógłby tysiąc. Miasto zwróciło się do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, która odpowiada za dostawy szczepionek, z prośbą o dostosowanie ich do potencjału hali. Na razie nic się jednak nie zmieniło.

Lech Sprawka, wojewoda lubelski tłumaczy, że powodem kłopotów są mniejsze dostawy szczepionek do Polski ze strony wszystkich producentów. - Interweniowałem w tej sprawie w RARS. Dostałem zapowiedź, że w następnym tygodniu tych problemów nie powinno już być – tłumaczy.

RARS nie odpowiedziała w środę na nasze pytania.

Co ciekawe – niektóre punkty szczepień w mniejszych miastach i gminach problemów nie mają.

- Nie dostrzegam ograniczenia dostaw. Mamy w tej chwili AstręZenecę i Modernę, Pfizer ma przyjść 1 czerwca – wylicza Edyta Lewczyk, koordynator szczepień na powiat biłgorajski.

Lech Sprawka ocenia, że taka sytuacja może mieć związek z ograniczonym zainteresowaniem szczepieniami w mniejszych ośrodkach, a tym samym większą ilością dostępnych tam wolnych terminów.

W województwie lubelskim do tej pory zaszczepiło się 929 022 osób (w całym kraju ponad 18,3 mln). W tym liczba osób w pełni zaszczepionych (po dwóch dawkach preparatów AstraZeneca, Moferna, Pfizer lub jednej dawce Johnson &Johnson ) wynosi 294 761 (w całej Polsce ponad 5,8 mln).

Będą zachęcać młodych do szczepień

W środę lubelskie Kuratorium Oświaty i Wojskowy Szpital Kliniczny w Lublinie podpisały porozumienie dotyczące promowania akcji szczepień wśród nastolatków (16- i 17-latkowie mogą się zapisywać na szczepienia od 17 maja).

- Szczepienia w tej grupie wiekowej są istotne nie tylko z uwagi na profilaktykę zdrowia młodzieży, mają również – poprzez kontakt dzieci z rodzicami i dziadkami – wpływ na całą populację - podkreślała Teresa Misiuk, Lubelska Kurator Oświaty.

- Współpraca Kuratorium i Szpitala, możliwość prowadzenia działań informacyjnych na terenie szkół oraz dotarcie z merytorycznym przekazem do rodziców uczniów przyczyni się do szybkiego powrotu do tak oczekiwanej przez wszystkich „normalności” – dodała.