Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie przychodnie wstrzymują zapisy: Do lekarza specjalisty w tym roku się nie dostaniemy

Agata Wójcik
Kazimierzowi Stefaniakowi i Wiesławie Kurant nie udało się już dostać do lekarza w tym roku. Na wizytę będą musieli poczekać aż do czerwca
Kazimierzowi Stefaniakowi i Wiesławie Kurant nie udało się już dostać do lekarza w tym roku. Na wizytę będą musieli poczekać aż do czerwca Małgorzata Genca
Zapisanie się na wizytę do lekarzy niektórych specjalności przed końcem roku jest już niemożliwe. Część przychodni wstrzymała zapisy do kardiologów, neurologów i nefrologów, a pozostałe zapisują na następny rok, ale kolejka kończy się dopiero w czerwcu 2014 roku.

- Do ortopedy udało mi się zapisać jeszcze na ten rok, ale dopiero na grudzień. Mniej szczęścia miałam w przypadku wizyty u gastrologa, którą będę miała dopiero w czerwcu - żali się pani Wiesława Kurant, która przyszła wczoraj do przychodni przy ul. Hipotecznej 4.

Podobny problem miał pan Kazimierz Stefaniak, który wizytę u endokrynologa ma dopiero w czerwcu.

- Na badanie u lekarza mogę liczyć tylko raz w roku. Na prywatne wizyty, na które nie musiałbym tyle czekać, niestety mnie nie stać. Może i udałoby mi się odłożyć na nie pieniądze, ale wtedy nie miałbym na przepisane leki, a nawet na rachunki i życie - mówi emeryt.

Jak się okazuje, zapisanie się na wizytę do niektórych specjalistów pod koniec roku graniczy z cudem. Do kardiologa, endokrynologa i nefrologa, do których są najdłuższe kolejki, pacjenci nie dostaną się już w przychodni przy Samodzielnym Szpitalu Klinicznym nr 4, podobnie jak w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym, gdzie jednak jest jeszcze szansa za dwa miesiące wybrać się do nefrologa. Kardiolog nie przyjmie pacjentów także w przychodni przy Szpitalu Kolejowym. - Nie oznacza to jednak, że pacjenci, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy, jej nie otrzymają. Są oni przyjmowani jak najszybciej - tłumaczy Marta Podgórska, rzecznik prasowy SPSK4.

Z brakiem wolnych terminów mają problem nie tylko przychodnie przyszpitalne, ale także takie ośrodki jak CenterMed, gdzie wstrzymano zapisy do endokrynologa i kardiologa.

Do lekarzy, którzy jeszcze mają wolne terminy do końca roku, pacjenci także nie dostaną się z dnia na dzień. Czas oczekiwania zwykle wynosi od miesiąca nawet do trzech miesięcy.

- Prowadzimy także rejestracje na bliższe terminy, ale w takim przypadku nie ma już możliwości wybrania konkretnego lekarza. Pacjent zostaje umówiony do specjalisty w pierwszym wolnym terminie - tłumaczy Podgórska.

Nigdzie nie ma problemu z dostaniem się do ginekologa i chirurga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski