Listonosz doręczający rentę wszedł w środę na jedną z posesji w Kamionce (pow. lubartowski). Na jego widok z domu wybiegł mężczyzna z siekierą w ręce. Domownik, nie przebierając w wyzwiskach, rzucił się na pracownika poczty.
Na szczęście listonosz zdążył wskoczyć na motorower i uciec przez rozwścieczonym mężczyzną. Od ciosu siekiery ucierpiał jedynie jednoślad. Agresywny jegomość zdążył trafić w lampę i plastikowe owiewki.
Zatrzymany przez policjantów kilkanaście minut potem mężczyzna to 48-letni Jerzy B. Był pijany, miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Swoją agresję tłumaczył tym, że zazwyczaj listonosz dostarczał rentę trzy godziny wcześniej, czyli o godz. 12, a nie tak jak ostatnio, o 15. Stąd jego wzburzenie. Dodał także, że chciał tylko nastraszyć pocztowca.
Rencista został zatrzymany w policyjnym areszcie. - Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty zniszczenia mienia i kierowania gróźb karalnych. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za popełnione przestępstwa grozi kara 5 lat pozbawienia wolności - informuje policjant z lubartowskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?