Lubelskie szkoły gotowe na przyjęcie uczniów z Ukrainy

Minister Przemysław Czarnek zapytany na antenie Polskiego Radia, ilu spodziewamy się ukraińskich dzieci od września w polskich
szkołach odpowiedział, że nawet 300 tysięcy:

- W polskich szkołach jest miejsce dla dzieci ukraińskich, jesteśmy przygotowani systemowo do tego, mamy bardzo elastyczny system stworzony wraz z organami prowadzącymi, z samorządami – odpowiedział, dodając, że na około 800 tys. dzieci z Ukrainy, które przebywają na terenie Polski, tylko 200 tys. uczy się w polskich szkołach, ponieważ „około 500 do 600 tys. jest w systemie zdalnym i łączy się z Ukrainą”.

- Trudno na ten moment oszacować dokładną liczbę uczniów i wychowanków z Ukrainy, którzy będą uczęszczać do lubelskich jednostek oświatowych w przyszłym roku szkolnym – informuje Anna Czerwonka z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin, dodając, że mimo to lubelskie szkoły i przedszkola będą przygotowane na przyjęcie nawet znacznie większej liczby dzieci i młodzieży z Ukrainy niż w roku 2021/2022.

Na problem z oszacowaniem ewentualnej liczby uczniów z Ukrainy wpływ mają różne czynniki. Jak tłumaczy Czerwonak, jednym z nich jest fakt, że na etapie rekrutacji nie są zbierane informacje o narodowości kandydatów. Jej opinię potwierdza Kuratorium Oświaty w Lublinie:

- Gotowość na ewentualne przyjęcie większej liczby dzieci z Ukrainy wyrazili wszyscy dyrektorzy – mówi Jolanta Misiak, rzecznik kuratorium. – Tylko, że obecnie trudno jest to oszacować. Pod koniec roku rodzice przekazywali dyrektorom, że wszystko zależy od sytuacji na Ukrainie. Dopóki jest w miarę bezpiecznie, to dzieci wracają z rodzicami do swoich domów.

Opinię kuratorium potwierdzają statystyki. Jak podaje urząd miasta, w porównaniu do okresu marzec-czerwiec 2022 r. liczba obywateli Ukrainy, którzy znaleźli schronienie w zorganizowanych przez Miasto Lublin punktach noclegowych uległa zmniejszeniu i na przestrzeni dwóch ostatnich miesięcy ustabilizowała się na poziomie około 800-850 osób. Ze statystyk kuratorium wynika natomiast, że szczyt obecności uczniów z Ukrainy na zajęciach w polskich szkołach przypadał na 11 maja. Później ich liczba systematycznie malała.