Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelszczyzna. Lewica chce, by komunista wrócił do łask. Czy „biłgorajski Gierek" znów będzie miał swój pomnik?

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Nadesłane
Działacze lewicy domagają się przywrócenia pomnika I sekretarza PZPR z Biłgoraja. – Józef Dechnik to był zacny człowiek – mówi popierający inicjatywę burmistrz Janusz Rosłan. – Był aktywnym komunistą należącym do organizacji, które miały charakter antypaństwowy, a wręcz zbrodniczy – ripostuje prof. Mirosław Szumiło, historyk z UMCS.

26 stycznia przypada 112. rocznica urodzin Józefa Dechnika, I sekretarza Komitetu Powiatowego PZPR z Biłgoraja. Tego dnia działacze środowisk lewicowych z Biłgoraja i Zamościa zamierzają skierować apel do wojewody lubelskiego Lecha Sprawki dotyczący przywrócenia w Biłgoraju pomnika Józefa Dechnika. Od 1987 roku monument stał przy ul. Kościuszki w Biłgoraju, nieopodal budynku szkoły muzycznej, jednak na mocy tzw. ustawy dekomunizacyjnej został w 2019 roku usunięty. Decyzję w tej sprawie podjął ówczesny wojewoda lubelski Przemysław Czarnek. Nie pomogły protesty ponad tysiąca mieszkańców, którzy domagali się pozostawienia pomnika. Popiersie biłgorajskiego działacza zostało zdemontowane i trafiło do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. – Czeka na normalne czasy – mówi „Kurierowi” Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja.

Samorządowiec jest jednym z sygnatariuszy apelu do wojewody, w którym można przeczytać, że Dechnik jest twórcą powojennej prosperity Biłgoraja, czyniąc z miasta „nowoczesny ośrodek przemysłowy”.

– Jako biłgorajanin nie mogłem zrobić inaczej. Wprawdzie osobiście go nie znałem, ale słyszałem od wielu ludzi, którzy go pamiętają, że był to zacny i skromny człowiek – wyjaśnia burmistrz. I dodaje: - Który współczesny polityk miałby w sobie tyle cierpliwości, by mieszkać na stancji, w małym pokoiku i czekać na przydział mieszkania jak wszyscy? A kiedy już otrzymał przydział oddał go osobom, które bardziej tego potrzebowały. I tak cztery razy.

Inicjatywę popiera też poseł Jacek Czerniak z Nowej Lewicy. – Józef Dechnik był dobrym gospodarzem Biłgoraja, za co ceni go do dzisiaj wielu mieszkańców – mówi poseł Czerniak.

Nie wszyscy podzielają jednak ten entuzjazm. - Lata 70. ubiegłego wieku to okres kiedy wszędzie budowano wielkie zakłady, fabryki, więc każdy z sekretarzy zabiegał o inwestycje u siebie. Ale nie oznacza to, że wszyscy są bohaterami i trzeba ich rehabilitować – uważa prof. Mirosław Szumiło, historyk z UMCS. I przypomina, że za takiego budowniczego uznawany jest Edward Gierek, o którym opowiada wyświetlany obecnie w kinach film.

- Być może zainspirował on lokalne środowiska lewicowe do tej inicjatywy – zastanawia się prof. Szumiło. Według historyka Dechnik był kimś więcej niż sekretarzem komitetu powiatowego PZPR w Biłgoraju. - Był symbolem władzy komunistycznej – nie ma wątpliwości prof. Mirosław Szumiło. Jak wyjaśnia, Dechnik działał też w KW PZPR w Olsztynie, gdzie odpowiadał za przeprowadzenie kolektywizacji wsi. Zasiadał też w gremiach centralnych partii. Szczególnie niechlubną częścią jego życiorysu są lata 30. Przed wojną Dechnik działał w nielegalnej Komunistycznej Partii Polski, za co trafił do Berezy Kartuskiej. - KPP była agenturą sowiecką na terenie Polski. Co więcej, w 1939 roku, po wkroczeniu Armii Czerwonej brał też udział w tworzeniu komitetów rewolucyjnych, które miały tworzyć sowiecką władze w Polsce – wylicza prof. Szumiło. - Dechnik był aktywnym komunistą należącym do organizacji, które miały charakter antypaństwowy, a wręcz zbrodniczy – podkreśla.

Tymczasem w odezwie do wojewody działacze lewicy przekonują, że Dechnik to nie tylko komunizm i walka z „reakcją”. - Pamięć o Dechniku wciąż jest żywa w Biłgoraju i okolicach, bo przyczynił się do znacznego rozwoju miasta – tłumaczy Jarosław Ważny, przewodniczący zamojskich struktur Stowarzyszenia „Kuźnica”, które zainicjowało apel. Celem tej organizacji jest m.in. rozwijanie i upowszechnianie wartości lewicowych. - Pomysł pojawił się jeszcze w 2020 roku przy okazji 150. urodzin Róży Luksemburg. Rozmawialiśmy wtedy o pomysłach na przywrócenie jego pomnika, bo nie chcemy, by władza wygumkowała Józefa Dechnika z Biłgoraja, tak samo jak to zrobiła z Różą Luksemburg w Zamościu – podkreśla Ważny.

Według zapowiedzi Agnieszki Strzępki, rzecznika prasowego Lecha Sprawki, we wtorek mamy poznać stanowisko wojewody w tej sprawie.

Tymczasem Jarosław Ważny na zmianę decyzji i przywrócenie pomnika na dawne miejsce wielkiej nadziei nie ma. - Ale nawet jeśli wojewoda nie będzie w stanie wznieść się ponad partykularne polityczne podziały i nie zrewiduje decyzji kolegi z partii, to przynajmniej jakaś refleksja się w jego głowie pojawi – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski