Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelszczyzna: Sprawdź, gdzie policja często "suszy" (zobacz nasz RAPORT)

Agnieszka Kasperska
Już nie tylko stacjonarne fotoradary i samochody inspekcji transportu drogowego. Kierowcy przemierzający Lubelszczyznę są zgodni: jeżdżąc po naszym województwie najbardziej uważać trzeba na zaparkowane na poboczach policyjne radiowozy.

Portal internetowy Creandi.pl opublikował właśnie ranking, z którego wynika, że największą liczbę "suszarek" kierowcy zauważyli w styczniu przy drogach na terenie woj. mazowieckiego, małopolskiego i śląskiego.

- Województwo lubelskie w tym zestawieniu jest piąte od końca - mówi Magda Zglińska z Creandi.pl. - Sytuacja waszych kierowców nie jest więc taka zła. Kontroli macie niewiele.

Innego zdania są jednak przewoźnicy. W ten weekend rozmawialiśmy z kilkunastoma zawodowymi kierowcami z Lubelszczyzny. Wszyscy byli jednomyślni: jest wiele miejsc, w których policjanci regularnie polują na piratów drogowych.

- Nie fotoradary, ale właśnie radiowozy zaparkowane na poboczach są tym, na co kierowcy najbardziej powinni uważać -twierdzi Roman Filipek, jeżdżący na trasie Lublin-Łuków. - Drogówki z "suszarkami" jest zdecydowanie więcej niż fotoradarów i to oni wystawiają najwięcej mandatów.

- Wszyscy doskonale znamy miejsca, w których lubi stawać drogówka - dodaje pan Robert, który kursuje busem z Lublina do Puław. - Dojeżdżając do nich zdejmujemy nogę z gazu, bo na CB nie zawsze można już liczyć. Czasami ktoś nie zauważy patrolu. Czasem ustawi się w ostatniej chwili, a niekiedy sami mówią, że jest "czysto".

Mundurowi potwierdzają, że mają swoje "ulubione" lokalizacje. Są one wybierane w oparciu o statystyki wypadków drogowych. Tam, gdzie jest ich więcej, możemy spodziewać się radiowozów z "suszarkami".

- Tak jest np. obok komisariatu w Łopienniku Górnym - informuje nadkomisarz Arkadiusz Kalita z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Zjeżdżając z góry od strony Lublina mamy ograniczenie prędkości, teren zabudowany, szkołę... Kierowcy często lekceważą jednak przepisy i dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. Dlatego kontrola drogowa prowadzona jest tam regularnie. Kierowcy o tym wiedzą, ale i tak zawsze łapiemy kilku piratów.

Podobnie jest w Wólce Rokickiej. Tu kierowcy często jeżdżą zbyt szybko. Nierzadko też na "podwójnym gazie".

Na podstawie rozmów z zawodowymi kierowcami, jeżdżącymi po Lubelszczyźnie oraz podpowiedzi policjantów z drogówki przygotowaliśmy mapkę miejsc, w których najczęściej można zobaczyć stojący radiowóz.

- Policjanci już się nie chowają, jak to było jeszcze kilka lat temu. Często stoją w miejscach widocznych już z daleka - mówi Marcin Wiśniewski, kierowca jeżdżący na trasie Lublin-Zamość. - W tych stałych punktach warto zdjąć nogę z gazu, bo można w ten sposób zaoszczędzić kilkaset złotych.

Jeśli znają Państwo inne miejsca w regionie, w których często można natknąć się na kontrole drogowe, piszcie i dzwońcie. Chętnie uzupełnimy naszą mapkę. Na sygnały czekamy pod nr tel. 81 446 28 15

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski