- To dobry pomysł, bo osobom głuchym bądź głuchoniemym trudno funkcjonować w tzw. normalnym świecie - uważa Regina Blacharska z lubelskiego oddziału Polskiego Związku Głuchych.- Na razie to nas proszą o pomoc w załatwianiu przeróżnych spraw. Nasi tłumacze towarzyszą im w szpitalach i przychodniach, urzędach czy na poczcie. To trudne zadania, przede wszystkim dlatego, że osoby głuchonieme są dość nieufne. Trzeba lat, żeby "wsiąknąć" w to środowisko - tłumaczy.
Na Lubelszczyźnie jest zaledwie dziesięciu tłumaczy języka migowego, którzy mogą potwierdzić swoje umiejętności certyfikatem. - W samym Lublinie pracuje trzech. Jest też sporo osób, migają od lat, skończyły kursy, ale nie posiadają certyfikatu - mówi Blacharska.
Takich pracowników zatrudnia m.in. lubelski Ratusz. - Obecnie pracują u nas trzy osoby, które skończyły takie kursy, dwie są w trakcie doszkalania - informuje Monika Artymiuk, kierownik Biura Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta Lublin. - Znajomość języka migowego naprawdę się przydaje, szczególnie jeśli mamy do czynienia z osobami głuchymi od urodzenia. Osoby, które straciły głos jako dorosłe, najpierw zwykle komunikują się z nami, czytając z ruchu ust, albo piszą na kartce w jakiej sprawie przyszli - dodaje.
Kurs języka migowego trwa 60 godzin. - Nauczyć się migać nie jest trudno. Ale żeby sprawnie komunikować się z osobami niesłyszącymi trzeba mieć cały czas kontakt z tymi ludźmi. Jeśli zrobisz sobie dłuższą przerwę, musisz się wdrażać od nowa - mówi Jarosław Dudziak z Biura Obsługi Mieszkańców lubelskiego magistratu, obecnie w trakcie szkolenia.
Migających pracowników nie zatrudniają lubelskie szpitale. - Osoby głuchonieme przychodzą do nas zwykle z tłumaczami z PZG lub bliskimi, którzy znają język migowy. Nie zdarzyło się, żebyśmy nie mogli się porozumieć z niesłyszącymi - twierdzi Marta Błaszczyńska, rzeczniczka praw pacjenta w Szpitalu Kolejowym w Lublinie. - Żaden z pacjentów nie zgłaszał nam podobnych skarg, jakoś się komunikujemy - dodaje Marta Podgórska, rzeczniczka Szpitala Klinicznego nr 4 przy ul. Jaczewskiego.
Z szacunków resortu pracy wynika, że dostęp do tłumaczy będzie musiało zapewnić około 3 tys. instytucji publicznych. Placówki te będą miały dwa lata na przygotowanie się do nowych obowiązków (od momentu wejścia w życie ustawy).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?