Do zdarzeń doszło w nocy z 20 na 21 kwietnia, o godz. 2.50. Taksówka jednej z lubelskich korporacji zatrzymała się na światłach skrzyżowaniu ul. Nadbystrzyckiej i Zana. Nagle do samochodu wsiadł niekompletnie ubrany młody mężczyzna i zaczął bić dwójkę pasażerów. Oberwało się też interweniującemu taksówkarzowi.
- W pewnym momencie kierowca wezwał na pomoc kolegów po fachu i policję - mówi Andrzej Fijołek z lubelskiej komendy.
Gdy na miejsce przyjechali mundurowi i inni taksówkarze, mężczyzna wciąż był agresywny. Trzeba było zakuć go w kajdanki i wezwać drugi, większy radiowóz. Wtedy napastnik zasłabł. Na miejsce przyjechała karetka i zabrała go do szpitala.
- Okazało się, że 27-letni lublinianin był pod wpływem alkoholu i narkotyków. Do dziś przebywa w szpitalu. Jego stan jest ciężki - informuje Andrzej Fijołek.
Pasażerowie taksówki i kierowca nie zdecydowali się wnieść skargi na 27-latka.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?