Zgłoszenie o podłożeniu bomby policjanci dostali w środę o godzinie 20.30. Do szpitala natychmiast pojechali policyjni pirotechnicy, przewodnicy z psami oraz inne służby. W sumie blisko 100 osób. Przeszukana została każda sala, każde pomieszczenie oraz okolice szpitala.
- Obyło się bez ewakuacji pacjentów szpitala. Po kilku godzinach policyjne działania zostały zakończone. Nie ujawniono żadnych ładunków wybuchowych, ani innych urządzeń mogących grozić wybuchem - mówi kom. Renata Laszczka - Rusek z biura prasowego KWP w Lublinie. - Równocześnie z działaniami na miejscu zdarzenia, służby kryminalne rozpoczęły poszukiwania sprawcy.
W czwartek zatrzymano w tej sprawie 20-letniego mężczyznę, który w przeszłości był już sprawcą fałszywych alarmów. Podejrzany o wzniecenie fałszywego alarmu bombowego w szpitalu przy Jaczewskiego jest mieszkańcem powiatu biłgorajskiego.
- Policja dysponuje coraz nowszymi metodami wykrywania sprawców fałszywych alarmów. Ich ustalenie jest tylko kwestią czasu. Oprócz odpowiedzialności karnej sprawca fałszywego alarmu może zostać pociągnięty także do zwrotu kosztów akcji wszystkich służb ratunkowych. W przypadku, gdy sprawcami są osoby nieletnie do odpowiedzialności karnej mogą być pociągnięci rodzice lub opiekunowie - dodaje Laszczka - Rusek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?