Lublin. Budki telefoniczne przegrywają z komórkami. Połowa do likwidacji

Lublin nie jest wyjątkiem. Jeszcze w listopadzie 2006 roku w Polsce było ponad 76 tysięcy publicznych aparatów telefonicznych. Obecnie w kraju jest ich tylko około 11,5 tysiąca. W czwartek były demontowane budki z placu Czechowicza.

- Do końca roku zlikwidujemy połowę wszystkich aparatów. W Lublinie obecnie jest 121 publicznych automatów telefonicznych, zostanie ich 60 - przyznaje Maria Piskier z biura prasowego Orange Polska, które jest właścicielem budek telefonicznych.

Nasza rozmówczyni przyznaje, że decydujący jest tu aspekt ekonomiczny.

- Liczba rozmów wykonywanych w kabinach telefonicznych nie pokrywa nawet kosztów ich utrzymania. Są więc nierentowne - podkreśla Maria Piskier.

O jakie kwoty chodzi? Tego przedstawicielka Orange Polska nie zdradza, powołując się na tajemnicę handlową. - W Lublinie są jedne z najwyższych w Polsce stawek za dzierżawę powierzchni pod kabiny i półkabiny - dodaje.

Znak czasu

Aparaty w budkach publicznych przechodzą do historii, bo po prostu z nich nie korzystamy. Zamiast biegać po ulicach w poszukiwaniu telefonu, sięgamy do kieszeni po komórkę.

- Telefon komórkowy ma obecnie prawie każdy z nas, dlatego utrzymywanie publicznych aparatów telefonicznych powoli traci sens. Rzadko korzystamy z nich nawet wtedy, kiedy trzeba wezwać pomoc, zadzwonić po policję albo karetkę pogotowia - uważa Maria Piskier z Orange Polska.

Warto też pamiętać, że prawo nie nakłada na Orange Polska obowiązku wyznaczenia tzw. "operatora usługi powszechnej". Na razie jednak nie będą likwidowane publiczne aparaty telefoniczne w zakładach karnych oraz w szpitalach.

Maria Piskier podkreśla, że to, co dzieje się w Polsce, wpisuje się w ogólną tendencję: - Budki telefoniczne są likwidowane także na Zachodzie.

Okazuje się, że jeśli jesteśmy sentymentalni, możemy odkupić sobie taką zdemontowaną już budkę od Orange Polska.
- Na razie chętnych nie ma, ale mamy taką możliwość - zaznacza przedstawicielka operatora.

Czy jest szansa na nowe życie dla budek telefonicznych?

W śląskim Opolu władze miasta chciały zamienić kabiny telefoniczne w hotspoty z dostępem do internetu. W Lublinie ten pomysł nie będzie realizowany.

- Nie planujemy iść w tym kierunku, bo mamy ponad 30 hotspotów, a wkrótce ogłaszamy przetarg na kolejnych 100. Finansowanych w ramach budżetu obywatelskiego - odpowiada Grzegorz Hunicz, dyrektor Wydziału Informatyki i Telekomunikacji Urzędu Miasta Lublin.