Lublin. Czerwony Kapturek, czyli młodzi aktorzy na deskach Kina Bajka

Odgrywanie ról, przygotowanie dekoracji, a nawet plakaty zapowiadające wydarzenie i bilety sprzedawane widzom. Tak do zorganizowania przedstawienia wzięli się uczniowie klasy 2 „a” w Szkole Podstawowej numer 20 w Lublinie. Dzieci do przygotowania tak dużego przedsięwzięcia podeszły bardzo zadaniowo.

– Uczniowie sami rozdzielili między sobą prace, każdy miał jakąś rolę. I tak mamy aktorów, ale też biletowych i księgowych – wylicza Jolanta Szydłowska, wychowawczyni klasy. Dodaje również, że dzieci same przygotowały plakaty i zaproszenia na swoje przedstawienie. – Wszystko odbywało się pod moim nadzorem, ale całą pracę wykonały dzieci. Codziennie upominali się o próby, mieli mnóstwo własnych pomysłów – mówi nauczycielka.

Ekscytacja i entuzjazm. Te słowa najlepiej opisują emocje, które towarzyszyły dzieciom podczas odgrywania swoich ról na scenie. – Już przed przedstawieniem w dzieciach te emocje aż buzowały. Oprócz prób w szkole były też te w domu, przed lustrem, albo oglądając Czerwonego Kapturka w sieci – opowiada Jolanta Szydłowska. I zdradza, że być może w przyszłym roku klasie uda się podjąć podobne wyzwanie.

Przedstawienie „Czerwony Kapturek” to podsumowanie akcji Przedsiębiorcze Dzieciaki, w którym brała udział klasa. W jej ramach dzieci uczyły się przedsiębiorczości, a ich zadaniem było stworzenie własnej firmy. Wydarzenie było biletowane (wstęp kosztował symboliczne 2 zł), a dochód uczniowie chcą przeznaczyć na wycieczkę do Ogrodu Botanicznego.