W piątek pracownica Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie powiadomiła policjantów o kontroli, jaką MOPR chce przeprowadzić. Chodziło o znęcanie się nad dzieckiem. - Pod wskazanym adresem na terenie dzielnicy Czuby w Lublinie policjanci wspólnie z pracownicami socjalnymi zauważyli u dwuletniej dziewczynki obrażenia ciała. Dziecko trafiło do szpitala, gdzie lekarze po zdiagnozowaniu obrażeń postanowili umieścić dziecko na oddziale - informuje Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.
Dziecko miało obrażenia m.in. na głowie, twarzy, i stopach. Dziewczynka była też zaniedbana. Jeszcze w trakcie policyjnych działań, matka dziecka i jej konkubent, tłumaczyli, że rany są efektem upadku dwulatki ze schodów, do którego miało dojść dwa tygodnie temu. - Lekarz po badaniu stwierdził, że jest to niemożliwe, że takie obrażenia absolutnie nie mogą być wynikiem upadku - mówi Fijołek.
21-letnia matka dziewczynki, Klaudia O. i jej 26-letni konkubent, Paweł G. zostali zatrzymani. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta pochodzi z woj. świętokrzyskiego, a do Lublina wprowadziła się, razem z dzieckiem, w lutym tego roku. W mieszkaniu na Czubach mieszkała ze swoim konkubentem. - Pod tym adresem nie było wcześniej żadnych interwencji policji. W stosunku do rodziny nie była też prowadzona Niebieska Karta - mówi Fijołek.
Część sąsiadów pary przyznała już, że słyszała krzyki kierowane do dziecka oraz jego płacz. Pracownice MOPR dowiedziały się z kolei o przemocy od osoby, która dostrzegła na twarzy dziecka obrażenia.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Lublin-Południe. Matka dwulatki została w sobotę doprowadzona do prokuratury, w niedzielę trafił tam jej 26-letni partner. Śledczy postawili mu zarzut znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi do 10 lat więzienia. - Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - poinformował Andrzej Fijołek. Matka dziewczynki usłyszała zarzut znęcania się nad dzieckiem. Grozi jej za to do pięciu lat więzienia. Wobec Klaudii O. zastosowano też dozór policyjny.
- Zwracamy się z apelem do wszystkich osób, które były lub są świadkami podobnych zdarzeń w swojej okolicy. Reagujmy i zgłaszajmy swoje spostrzeżenia policjantom lub pracownikom MOPS - apeluje Andrzej Fijołek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?