Lublin: Galerie Plaza i Olimp z nowymi sklepami

Centrum handlowe Plaza przy ul. Lipowej skończyło niedawno pięć lat. Podpisane na taki czas umowy wygasły i część najemców znalazła sobie inne lokalizacje. Lokale nie stoją jednak puste. Miejsce Galerii Prezentów zajął już sklep z naturalnymi kosmetykami Organique. Na parterze pojawiła się też Calzedonia oferująca głównie stroje kąpielowe i salon fryzjerski Akademia Wizerunku L’Oreal. Wkrótce otwarty ma być też sklep z biżuterią I Am.

Na wyższych kondygnacjach działają już Vistula i Digel (odzież męska), Malfini (ubrania dla przyszłych mam), Quiosque (odzież damska) oraz Sony Centre (sprzęt elektroniczny). W najbliższym czasie działalność rozpoczną też dwie restauracje: Salad Story i Gospoda Sielsko-Anielsko. Wkrótce w Plazie pojawi się fitness klub Pure Health & Fitness.

Nad nową ofertą pracuje też kierownictwo Galerii Olimp. Roboty związane z budową kolejnej części centrum przy al. Spółdzielczości Pracy już się rozpoczęły. Można więc wnioskować, że spółka Transhurt, która zarządza centrum, najważniejszych najemców ma już w kieszeni. Wcześniej potwierdzała, że rozmawia m.in. z grupą Inditex (m.in. Zara, Pull & Bear, Massimo Dutti, Bershka, Oysho), Media Expert, Saturn, Marks&Spencer, New Yorker, H&M. - O efektach negocjacji poinformujemy wkrótce - powiedział nam Tomasz Dębiec, dyrektor Galerii.

Najsmakowitszym kąskiem wśród wymienionych marek jest nieobecna w Lublinie Zara. - Trzeba przyznać, że na tę markę czekamy dość długo - przyznaje Tomasz Iwan z Biura Nieruchomości Kleczkowski. - Wynika to m.in. ze strategii tej firmy. Mówi się, że Zara oczekuje dużych udogodnień, np. rocznego zwolnienia z czynszu, bo zdaje sobie sprawę z tego, jak popularną jest marką i jaki ruch generuje - wyjaśnia.

Specjalista podkreśla, że w Lublinie działają dziś tak naprawdę dwa duże, liczące się centra handlowe (Galeria Olimp i Plaza), kilka jest w planach (Ikea, galeria Echo Investment, Galeria Zamek, Felicity). - Trwa wielki wyścig z czasem. Kto będzie szybszy, ten ulokuje u siebie lepsze marki. Pozostali będą musieli zadowolić się mniej prestiżowymi sklepami. A trzeba podkreślić, że dobra marka przyciąga klientów i nieraz tylko ze względu na nią są oni w stanie odwiedzać daną galerię - tłumaczy Iwan.