Lublin. Gęsty dym wydobywa się z komina hurtowni? "Palony jest węgiel" - słyszymy

– Od kilku lat firma Społem przy Spółdzielczej 4 zatruwa powietrze w Lublinie. Firma pracuje od godz. 7 do 15 - w tej chwili jest przed 17. Niemal całą noc trwa spalanie czegoś, a dym śmierdzi plastikiem – tymi słowami zaczyna się gorzki list do redakcji „Kuriera Lubelskiego”.

Po wyjaśnienia zwróciliśmy się do samej hurtowni. Usłyszeliśmy jedynie: – Tu pali się węglem.

Po więcej informacji zwróciliśmy się do straży miejskiej. Z relacji Czytelnika wynikało, że "cała dzielnica dzwoni, interweniuje prosząc ich o pomoc". – Zwłaszcza w ubiegłym roku mieliśmy kilka zgłoszeń – potwierdza Robert Gogola, rzecznik lubelskiej Straży Miejskiej.

– Jak widać interwencje straży miejskiej są nieskuteczne – pisze Czytelnik, po czym dodaje: – Taki przestępczy proceder trwa wiele lat, palone jest nawet latem w godzinach nocnych 2-5. Nieoficjalnie wiadomo, że firma pali opakowania!

Co wykazała ostatnia kontrola pieca i paliwa? Czy faktycznie palony jest tam węgiel?

– W środę (2.02) przeprowadziliśmy kontrolę. Sporządziliśmy protokół i dokumentację fotograficzną. Żadnych nieprawidłowości nie stwierdziliśmy – przekazuje nam Robert Gogola, rzecznik lubelskiej Straży Miejskiej.

Przy ul. Spółdzielczej działa Społem Distro sp. z o.o. - hurtownia artykułów spożywczych zaopatrująca sklepy i m.in. ochotnicze hufce pracy czy domy pomocy społecznej. W celu "poprawy efektywności energetycznej przedsiębiorstwa" budynek niedawno przeszedł termomodernizację. Projekt o wartości blisko miliona złotych otrzymał dofinansowanie unijne w kwocie blisko 425 tys. zł z RPO województwa lubelskiego na lata 2014-2020.