"Bonobo" i polski kwartet (Stefan Nowakowski, Wojtek Oleksiak, Michał Przerwa-Tetmajer i Michał Załęski) mają ze sobą niemało wspólnego. Przede wszystkim nie lada kłopotem jest opisanie stylu muzycznego Polaków i Anglika w jednym zdaniu, a w każdym razie takim, które nie będzie zlepkiem wyrazów z "neo", "post", "nu", "avant" i "down" na początku.
Właśnie ten eklektyzm zdaje się być największą zaletą Jazz-pospolitej - przynajmniej tak uważają recenzenci i fani ("fantastyczna otwartość na elektroniczne brzmienia"; "Jazzpospolita umyka jazzowi i Rzeczypospolitej"; "zespół w sobie tylko znany sposób połączył stare z nowym" - to fragmenty z recenzji). To samo mówią sami muzycy: - Z klasyfikowaniem naszej muzyki jest trudno, bo ona się klasyfikacjom wymyka, ale tak powinno być - stwierdzili w wywiadzie dla TVN Warszawa.
Ale jest coś jeszcze, co łączy angielską gwiazdę i krajowe młode wilki. I "Bonobo", i Jazzpospolita doskonale nadają się na składanki z muzyką lounge’owa, czyli taką, którą z reguły słyszycie w kawiarniach. Różnica jednak taka, że Nowakowski, Olek-0siak, Przerwa-Tetmajer i Za-łęski mogliby załapać się na jakąś kompilację z muzyką rockową. A "Bonobo" nie.
Sobota, Jazzpospolita, Teatr Andersena, godz. 20.00, bilety 15-20 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?