Na stronie internetowej Kuriera Lubelskiego prezentujemy dzisiaj nagrania z monitoringu zamontowanego w jednym z trolejbusów należących do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie. W październiku ubiegłego roku pojazd jechał przez centrum miasta. Nagle tuż przed trolejbus na jezdnię wtargnęła kobieta. Kierowca zareagował tak jak należy i od razu nacisnął hamulec, aby jej nie potrącić. Niestety, impet hamowania był tak ogromny, że spowodował zamieszanie wewnątrz pojazdu. Przewrócił się wózek, w którym siedziało dziecko. Konieczne było wezwanie karetki pogotowia.
- Zawsze w takich przypadkach, gdy któryś z pasażerów odniesie obrażenia, wzywane jest pogotowie i policja, która potem prowadzi dochodzenie. Na prośbę policji przekazujemy zapis z monitoringu - wyjaśnia Weronika Opasiak, rzecznik prasowy MPK w Lublinie.
Takich sytuacji w ostatnich tygodniach było więcej. 28 lutego na ul. Unickiej autobusowi linii 31 zajechał drogę samochód osobowy. Jedna z pasażerek trafiła do szpitala. Równie przykry finał miało zdarzenie z 31 stycznia na ul. Narutowicza, gdy autosanowi linii nr 9 zajechał drogę inny samochód osobowy.
MPK przyznaje, że nie zawsze udaje się ustalić sprawców takich sytuacji. Niektórzy po prostu beztrosko odjeżdżają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?