Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Koty w śmiertelnej pułapce

WIT
Jacek Babicz
Przechodnie bezradnie obserwowali kotka, który próbował wrócić do mieszkania przez uchylne okno. Niestety zwierzak zakleszczył się w otworze i skonał. Miłośnicy zwierząt przypominają właścicielom o odpowiednim zabezpieczaniu mieszkań.

Do redakcji Kuriera Lubelskiego przyszła wstrząśnięta Czytelniczka. W środę kobieta była świadkiem dramatycznych wydarzeń. - To było przy ul. Górnej. Z mieszkania na piętrze wyszedł na parapet kotek. Zwierzę chciało wrócić do domu, ale zaklinowało się w uchylnym oknie. Widziałam jak się próbowało uwolnić, a w końcu opadło bez życia. To było potworne - opowiada kobieta.

Czytelniczka twierdzi, że ze względu na wysokość nikt nie mógł uratować zwierzaka. - Właścicieli nie było wtedy w mieszkaniu i kotek się udusił - relacjonuje wstrząśnięta kobieta.

Niestety do takich wypadków w Lublinie dochodzi często. - Smutna seria zaczyna się wiosną i trwa do jesieni. Ludziom nie przychodzi do głowy, że ich zwierzęta mogą próbować wychodzić z przez uchylone okno - mówi Katarzyna Drelich z Fundacji Felis.

* INTERWENCJE - Kurier pisze o bolączkach Czytelników - klikaj i czytaj

Pani Katarzyna w swojej pracy zetknęła się z wieloma zwierzęcymi nieszczęściami, których można były uniknąć gdyby ludzie wykazywali się większą wyobraźnią. - W oknach koty duszą się pod ciężarem własnego ciała, uszkadzają kręgosłupy. Aby uniknąć takich nieszczęść wystarczy kupić specjalne ograniczniki uchyłu - dodaje Katarzyna Drelich.

Koty potrafią wyjść z mieszkania nie tylko przez uchylone okno. Wiele jako bramę w szeroki świat traktuje także balkony. Futrzaki wyruszają na spacery po rynnach i parapetach, próbują polować na ptaki. Niestety, dla wielu z nich taka przygoda kończy się śmiercią.

- Koty spadają na cztery łapy głównie w przysłowiach - mówi Piotr Mockałło z warszawskiej firmy Damork - Osiatkowania, zajmującej się zabezpieczaniem okien i balkonów mieszkań, w których trzymane są koty.

- Niestety najwięcej klientów zgłasza się do mnie dopiero po wypadku, gdy stracą pierwszego kota dociera do nich, że warto pomyśleć o odpowie nich zabezpieczeniach - przyznaje ze smutkiem Piotr Mockałło.

Osiatkowanie okna kosztuje ok. 200 zł, a drzwi ok 500 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski