„Lublin niedalekiej przyszłości”. Studenci KUL przedstawiają swoje projekty dotyczące zieleni i nowego układu linii komunikacji miejskiej

- Na Starym Mieście jest za mało drzew, zdecydowanie ich brakuje. A przecież jeszcze na początku XX wieku rosły na przykład przy Trybunale Koronnym. Warto wrócić do tej tradycji - mówi Jarosław Szczepanek, współautor jednego z projektów, które zostaną przedstawione publicznie w środę (17 stycznia) o godz. 17 w sali 113 Centrum Transferu Wiedzy KUL. Wstęp wolny.

Pięcioro studentów gospodarki przestrzennej KUL proponuje, aby na Starym Mieście dosadzić 8 nowych drzew, na ich wizualizacjach okazy mają już duże korony. Jedno z drzew byłoby posadzone przy Bramie Krakowskiej (od strony placu Łokietka), po trzy przy Trybunale Koronnym oraz w rejonie ulicy Jezuickiej. Autorzy koncepcji uważają, że bardziej zielony powinien być też plac Po Farze. Na placu Rybnym widzieliby lipy zamiast obecnych wierzb.

- Pokutuje przekonanie, że wprowadzenie drzew w ścisłym centrum miasta nie jest łatwe, m.in. ze względu na podziemną infrastrukturę. My chcemy pokazać, że można to zrobić. Wystarczy zastosować nowoczesne systemy napowietrzające i nawadniające korzenie oraz ekrany kierunkujące rozwój bryły korzeniowej - tłumaczy Jarosław Szczepanek.

„Metrobus - nowy układ komunikacji miejskiej w Lublinie” to propozycja Anety Miszczuk, Pauliny Najczuk i Gracjana Marszałka. Studenci proponują wprowadzenie 11 nowych linii w mieście - ośmiu średnicowych oraz trzech jeżdżących na zasadzie miniobwodnic.

- Chodzi o to, żeby nowe linie funkcjonowały na zasadzie metra: szybko pokonując duże odległości. Najbardziej obecnie brakuje nam takich połączeń Czubów z Czechowem, proponujemy trzy linie łączące te dzielnice - mówi „Kurierowi” Aneta Miszczuk. I podkreśla: - Zwracamy też uwagę na znaczenie dogodnych punktów przesiadkowych, gdzie pasażer mógłby łatwo zmienić linię.

Autorzy koncepcji, które zostaną przedstawione w ramach spotkania „Rozmowy o mieście - Lublin niedalekiej przyszłości 2018” nie unikają tematów szeroko dyskutowanych, a jednocześnie budzących kontrowersje. Mateusz Paśnik proponuje, jak przemalować Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, aby budynek nie straszył już krzykliwą kolorystyką. - Często przejeżdżam tamtędy i widzę, jak budynek w obecnych kolorach mocno psuje krajobraz - dopowiada Mateusz Paśnik.

Co jeszcze?

- Autorzy projektu „Jak mieszkańcy mogą zmienić swoje miasto?” zadali sobie pytanie, co by było, gdyby lublinianie zrzeszeni w fundacji wykupili od dewelopera górki czechowskie. Z kolei projekt „Energooszczędna Dziesiąta...” wskazuje, że właściwie przeprowadzone ocieplenie bloków może być sposobem na walkę ze smogiem - mówi dr inż. Jan Kamiński z KUL, opiekun omawianych koncepcji. Żadna z nich na razie nie jest przeznaczona do realizacji.