Do Sądu Okręgowego wpłynął wniosek prokuratury o skazanie Jacka i Anny M. - dziadków oskarżonych o narażenie na niebezpieczeństwo swojego 5-letniego wnuczka.
Rodzice chłopca handlują zabawkami. W sierpniu tego roku poprosili, by dziadkowie zaopiekowali się Sebastianem. Tego dnia jechali na odpust. Z akt sprawy wynika, że matka wiedziała wprawdzie, że dziadkowie mają problem z alkoholem, ale nigdy go nie pili, gdy mieli pod opieką dziecko.
Feralnej niedzieli dziadkowie poszli z samego rana na imprezę do znajomego. Tam pili alkohol. - Pił głównie mąż, ja wypiłam tylko szklankę piwa i trzy kieliszki wódki. Nie chciałam więcej, bo opiekowałam się wnukiem - zeznawała Anna M.
Gdy spotkanie u znajomych dobiegło końca, Jacek i Anna M. z wnuczkiem chcieli wrócić do domu. Według relacji świadków, na przystanku autobusowym przy ul. Szeligowskiego kobieta zaczęła się zataczać.
- Wnuczek biegał po chodniku. Kobieta nie mogła go złapać. W pewnej chwili dziecko poślizgnęło się na krawężniku i upadło. W tym momencie Anna M. również upadła i swoim ciężarem przygniotła małego Sebastiana - czytamy w aktach sprawy.
Podczas podróży autobusem pasażerowie wezwali policję. Funkcjonariusze czekali na małżeństwo na przystanku przy ul. Popiełuszki. - Starsza kobieta była tak pijana, że nie mogła iść o własnych siłach. Cały czas się zataczała i mówiła bełkotliwie - czytamy w aktach sprawy. Mały Sebastian był brudny i nie miał butów. Babcia zapytana przez policjantów, jak wnuczek ma na imię, odpowiedziała, że Jarek.
Podczas policyjnej interwencji chłopiec o mało nie wpadł pod autobus. W ostatniej chwili uratował go jeden z policjantów. Dziadkowie tego nawet nie zauważyli.
Teraz grozi im 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz 800 zł grzywny.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?