- Przychylamy się do tych inicjatyw. Głównym argumentem za wprowadzeniem takiego zakazu jest dbałość o estetykę miasta. W trakcie kampanii wyborczych ulice Lublina nierzadko przypominają śmietnik - mówi Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.
- To cenzurowanie przestrzeni publicznej. Nie można ograniczać demokracji i prawa kandydatów do eksponowania swoich materiałów wyborczych. Inną sprawą jest utrzymanie porządku podczas kampanii wyborczej. Ten oczywiście musi być zachowany, ale nie wydaje się właściwe, aby ten cel osiągać poprzez całkowity zakaz wieszania plakatów na ulicach - komentuje Sylwester Tułajew, przewodniczący klubu radnych PiS.
Wspólny Lublin oraz PO chcą, aby plakaty można było eksponować - za darmo - tylko na specjalnych tablicach informacyjnych. - Analizujemy, gdzie mogłyby stanąć. Jeszcze nie zapadła decyzja o konkretnych lokalizacjach - przyznaje Krzyżanowska.
Radni WL już miesiąc temu zapowiedzieli walkę z powodzią plakatów wyborczych. W styczniu przedstawili projekt uchwały w sprawie drastycznej podwyżki opłat za eksponowanie druków wyborczych. Chcą, aby stawka dzienna wynosiła 10 zł, a nie 1 zł jak obecnie. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się na sesji w najbliższy czwartek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
