Na początku lutego pani Krystyna Karwat otrzymała telefoniczne zaproszenie na pokaz dotyczący ochrony zdrowia. - Chętnie się zgodziłam, pomyślałam, że po długiej chorobie będzie to dobra okazja do wyjścia z domu i spotkania się z ludźmi - opowiada lublinianka.
Na spotkanie przyszło kilkadziesiąt osób, głównie ludzi starszych. Wysłuchali wykładu o tym, jak ważna jest walka z roztoczami. Emerytka wróciła do domu z odkurzaczem i kompletem garnków. Po przeczytaniu umowy zrozumiała, że za towar będzie musiała zapłacić blisko 7 tysięcy złotych, w ratach rozłożonych na 4 lata.
- Sprzęt nie jest wart więcej niż tysiąc złotych - denerwuje się syn kobiety. - Dlatego postanowiliśmy go zwrócić.
Karwatowie wysłali na adres firmy odstąpienie od umowy sprzedaży oraz paczkę z niechcianym towarem (wysyłka pocztowa kosztowała ok. 400 zł). Przedsiębiorca paczki jednak nie odebrał. Pisemnie poinformował, że zgodnie z podpisaną przez panią Krystynę umową nie ma możliwości wycofania się z jej postanowień.
- Apeluję o rozwagę - mówi Lidia Baran-Ćwirta, miejski rzecznik konsumenta. - W ostatnim czasie mamy wyjątkowo dużo identycznych zgłoszeń. Seniorzy chcą miło spędzić czas i idą na pokazy. Podpisują tam umowy, których nie czytają, od których ciężko odstąpić. Zgodnie z prawem jest na to 10 dni, ale tylko część spraw kończy się polubownie. Nawet wtedy nabywca ponosi duże koszty.
Więcej o tej i innych podobnych sprawach przeczytacie w sobotę, w papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?