Lublin: dopalaczomaty z ziołami stały przy Świętoduskiej
Automaty stanęły w sobotę w lokalu przy ul. Świętoduskiej 20. Wystawiła je spółka Ceberfire Plus z siedzibą w Pradze. To właśnie na stronie internetowej o nazwie Czeski Kredens pojawiła się informacja o planowanym uruchomieniu sprzedaży środków.
- Działanie maszyn polegało na wydawaniu specjalnych kapsuł z zawartością tzw. "mieszanki ziół" - powiedział Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego KWP Lublin. Żeby dokonać zakupu produktu za pośrednictwem "dopalaczomatu" trzeba najpierw złożyć zamówienie przez internet lub SMS-em. Ze specjalnym kodem trzeba następnie zgłosić się do lokalu,w którym stoi automat.
Policjanci zawiadomili pracowników sanepidu. - Jeśli jest podejrzenie, że mogą tam być środki zastępcze, czyli tzw. dopalacze, a w tym przypadku takie podejrzenie jest, to takie zarządzenie o zabezpieczeniu może być wydane - wyjaśniła Barbara Wojtanowicz z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
Na drzwiach lokalu wisi kartka z zapowiedzią wstawienia nowych urządzeń.
"Nie zajmujemy się dystrybucją tzw. dopalaczy w Polsce ani tym bardziej materiałów niebezpiecznych czy wybuchowych. Dystrybuujemy poprzez nasz autorski kanał dystrybucji wyłącznie legalne "mieszanki ziołowe" imitujące działanie marihuany." - czytamy w oficjalnym oświadczeniu firmy Cyberfire Plus.
"Rz" ujawniła, że spółka formalnie sprzedaje dopalacze w Czechach (poprzez sklep internetowy o nazwie CzeskiKredens.pl), ale odbiór odbywa się w Polsce w tzw. punktach spedycyjnych.
Tzw. "dopalaczomaty" to nowy sposób dystrybucji. Chęć zawarcia transakcji można zgłosić na stronie internetowej lub przez SMS, a odbioru substancji dokonuje się w lokalu, w którym stoją urządzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?