18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Sąsiedzi agencji towarzyskiej przy ul. Orkana walczą o spokój

Agnieszka Kasperska
materiał ilustracyjny
materiał ilustracyjny Jacek Babicz/archiwum
Mieszkańcy domu przy ulicy Orkana 23 walczą z działającą na parterze budynku agencją towarzyską. Jej klienci dewastują posesję. Grożą ludziom pobiciem. Wyzywają w najgorszych słowach.

- Agencja zaczęła działać blisko rok temu. Sąsiadka wynajęła wtedy mieszkanie młodej dziewczynie. Wkrótce zauważyliśmy, że dziewczyn jest więcej. Odwiedzają je coraz to nowi panowie - mówią proszący o anonimowość mieszkańcy.

Lokatorzy przyznają, że na początku podśmiewali się z dziewczyn. Szukali w internecie ich ogłoszeń . Przekazywali sobie w charakterze anegdoty ich pseudonimy - mokra kotka, ola exclusive, wielki cyc...

Śmiechy ucichły, gdy klienci zaczęli dewastować zadbaną dotychczas posesję. - Normą jest wyrywanie klamki od furtki, czy walenie kamieniami w domofon. Klienci skaczą też przez ogrodzenie stając na siłownik bramy. Wyłamują go, a my musimy płacić za montaż następnego - denerwują się mieszkańcy. - Standardem jest również wyłamywanie słupków chroniących tereny zielone i niszczenie drzwi wejściowych do klatki schodowej.

Największym problemem są jednak awantury powodowane przez nietrzeźwych klientów. Kilka dni temu pod domem leżał pijany mężczyzna bez spodni. Krzyczał, że "dz… ukradły mu telefon".

- Niedawno pijany starszy pan leżał na klatce z opuszczonymi spodniami przeklinając w wyjątkowo wulgarny sposób stojącą nad nim i kopiącą go dziewczynę z agencji - mówi jeden z mieszkańców domu. - Niezadowoleni z usług klienci awanturują się też o pieniądze, a panie spierają się o udział w zyskach.

Mieszkańców nie omijają też niewybredne zaczepki. - Nasze dzieci mówią wszystkim wchodzącym do naszej klatki: "dzień dobry". Są za to przez panienki i ich klientów wyśmiewane i popychane - opowiada jeden z mieszkańców domu. - Słyszałem też, jak do sąsiadki idącej z dzieckiem jakiś facet krzyknął: fajne te rude włosy masz, najlepsze rude to są na c...

Członkowie wspólnoty mieszkaniowej boją się otwarcie wystąpić przeciwko agencji. - Kilkukrotnie grożono nam pobiciem jeśli powiadomimy policję - przyznaje jeden z rozmówców. - Dlatego nie składaliśmy oficjalnych doniesień na policję. Boimy się podać do protokułu swoje nazwiska.

Mieszkańcy podejmują jednak inne próby pozbycia się niechcianego sąsiedztwa. Założyli monitoring i rozwiesili informacje o tym, że przekaz z kamer jest publikowany w Internecie. Ostrzegli też, że na jednym z portali społecznościowych zorganizują ranking klientów najczęściej wchodzącym do agencji.

- Notatkę zakończyliśmy pozdrowieniami dla wszystkich partnerek klientów i ich rodzin - mówi mieszkaniec domu - Kartki zostały jednak natychmiast zerwane. Zniszczona została także tablica, która postawiliśmy w ubiegłym tygodniu.

Na czerwonej tablicy znalazł się napis:"Prosimy o zwrócenie szczególnej uwagi na swoje dzieci. Na posesji mogą znajdować się niebezpieczni mężczyźni klienci agencji towarzyskiej". Zaledwie po kilku godzinach od montażu tablica zniknęła.

Mieszkańcy mają żal do policji, za to że nie podejmuje anonimowych interwencji i nic nie robi w tej sprawie. - Sprawą zajmowali się policjanci kryminalni. Przesłali do prokuratury wniosek o postawienie zarzutów o czerpanie korzyści majątkowych z prostytucji przeciwko dwóm osobom wynajmującym mieszkanie przy Orkana 23 - mówi mł. asp. Andrzej Fijołek, z KWP w Lublinie.

- Sprawa została umorzona z powodu niskiej szkodliwości społecznej czynu - mówi Katarzyna Czekaj, z Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe.

Śledczy mówią jednak, że jeśli mieszkańcy złożą zeznania postępowanie zostanie wznowione. Być może stanie się to już wkrótce ponieważ jeszcze dzisiaj przedstawiciel ZN Gestor, administratora wspólnoty ma złożyć na policję oficjalne doniesienie. Pomoc oferuje też właścicielka mieszkania.

- Dopiero wczoraj dowiedziałam się, co dzieje się w moim mieszkaniu - mówi. - Listem poleconym wysłałam najemcom wypowiedzenie umowy. Poinformowałam ich też o tym telefonicznie. Przyjeżdżam też do Lublina żeby dopilnować, by mieszkanie zostało opróżnione.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się za darmo: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski