- Urządzenie zostało prawdopodobnie oblane łatwo palną cieczą i podpalone - relacjonuje Ryszarda Bańka z biura prasowego Straży Miejskiej w Lublinie. - Według naszych wstępnych oględzin uległo zniszczeniu tylko w minimalnym stopniu. Nadpalony został tylko obiektyw. Dysk twardy i zdjęcia nie uległy zniszczeniu. Jednak stan urządzenia powinni ocenić specjaliści.
Fotoradar został wysłany do jego producenta w Ożarowie Mazowieckim. Najprawdopodobniej jeszcze dziś strażnicy dowiedzą się, ile będzie kosztowała naprawa oraz jak długo potrwa.
- Fotoradar był ubezpieczony także od aktów wandalizmu - mówi Ryszarda Bańka.
Ile dni może potrwać naprawa? Mundurowi szacują wstępnie, że około tygodnia.
- W tym czasie zdjęć robić nie będziemy - informuje Bańka.
Podczas naprawy fotoradaru strażnicy przeprowadzili też przegląd masztów. Okazało się, że z osiemnastu cztery wymagają naprawy.
- To maszty przy ul. Kunickiego, Tysiąclecia, Lwowskiej i alei Warszawskiej - wylicza Bańka. - W jednym z nich zacina się lampa błyskowa, w innym mamy problem z otwieraniem i zamykaniem skrzynki. W pozostałych przypadkach występują problemy z ogrzewaniem urządzenia, co w przypadku silniejszych mrozów może stwarzać kłopoty.
Strażnicy wysłali już pismo do Zarządu Dróg i Mostów z prośbą o jak najszybszy remont masztów. Mają nadzieję, że prace zostaną przeprowadzone zanim fotoradar wróci z naprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?