Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Studniówka bez nauczycieli. Bo uczniowie odmówili płacenia za kadrę

Agnieszka Kasperska, KOS
Maturzyści z Zespołu Szkół Transportowo-Komunikacyjnych w Lublinie będą jutro bawić się na studniówce. W imprezie nie wezmą udziału nauczyciele
Maturzyści z Zespołu Szkół Transportowo-Komunikacyjnych w Lublinie będą jutro bawić się na studniówce. W imprezie nie wezmą udziału nauczyciele Jacek Babicz
Maturzyści z Zespołu Szkół Transportowo-Komunikacyjnych w Lublinie będą jutro bawić się na studniówce w Dworze Lwowskim. W imprezie nie wezmą jednak udziału nauczyciele, bo nie zostali zaproszeni. Kadra się obraziła i twierdzi, że studniówki w tym roku nie będzie. Jeśli młodzież chce się bawić sama, to może zorganizować najwyżej bal karnawałowy.

Tegoroczni maturzyści dokonali prawdziwego wyłomu w szkolnej tradycji. Po raz pierwszy w ponad 50-letniej historii szkoły zdecydowali, że studniówka odbędzie się poza jej murami.

- To pomysł niemal w stu procentach samodzielnie przez nich zrealizowany - chwaliła niedawno na naszych łamach swoich uczniów Iwonna Szołno, dyrektor ZSTK. - Jestem pełna podziwu dla ich zdolności organizacyjnych.

Później opublikowała jednak na stronie internetowej szkoły zawiadomienie o tym, że... studniówka się nie odbędzie.

- To zemsta - uważa proszący o anonimowość uczeń szkoły. - Dyrekcja chce pozbawić nas nazwy imprezy, bo studniówka się oczywiście odbędzie. Nie wezmą w niej jednak udziału nauczyciele.

Dlaczego? Młodzież chce się bawić bez krępującego nadzoru dorosłych. Co znacznie ważniejsze, chce też bawić się tanio. - Nie chcemy płacić za zabawę nauczycieli i ich osób towarzyszących. Nie stać nas na to - mówią maturzyści. - Niezaproszenie ich to nawet 200 zł mniej w opłacie od każdego ucznia.

- Ponieważ nikt z grona pedagogicznego nie będzie obecny na balu, nie bierzemy za niego odpowiedzialności. Nie będzie to więc studniówka, tylko bal karnawałowy grupy uczniów - mówi Szołno.

Zobacz nasz serwis studniówkowy na: www.kurierlubelski.pl/serwisy/studniowki2013

Sytuacja w Zespole Szkół Transportowo-Komunikacyjnych w Lublinie nie wywołuje zdziwienia w kuratorium. - Jutro odbędzie się w Lublinie także inny bal, w którym udziału nie wezmą nauczyciele - przyznaje Krzysztof Babisz, kurator oświaty w Lublinie. - W tamtej szkole wypracowano jednak mądry kompromis.

Uczniowie powiedzieli nauczycielom wprost, że chętnie ich zaproszą. Jeśli jednak kadra będzie chciała przyjść z osobami towarzyszącymi, będzie musiała za nie zapłacić. - Nauczyciele się na to nie zdecydowali, ale żeby żadnej ze stron nie stawiać w nieprzyjemnym, czy też krępującym położeniu zdecydowano, że nauczyciele przyjdą tylko na część oficjalną imprezy. Potem młodzież bawić się będzie w swoim gronie - mówi Babisz. - Uważam, że to w tej sytuacji bardzo dobre rozwiązanie.

Kurator nie ma wątpliwości, że impreza, którą zorganizują uczniowie z "kolejówki" oraz ci ze szkoły, której nazwy nie chce zdradzać, będzie jednak stu-dniówką. - Podobnie jak połowinki czy bale gimnazjalne jest to szkolna tradycja. Tradycja dotycząca terminu organizowania balu, a nie tego, kogo się zaprasza - uważa Babisz. - Poza tym "studniówka" nie jest nazwą zastrzeżoną i nie można jej nikomu odmawiać.

Tak też swój bal nazywa młodzież z Zespołu Szkół Trans-portowo-Komunikacyjnych.

- W sobotę odbędzie się u nas studniówka. Nie jest to jednak impreza zamawiana przez szkołę, a przez osobę prywatną - usłyszeliśmy w Dworze Lwowskim w Bogucinie. - Więcej szczegółów dotyczących np. wystroju sali nie możemy jednak zdradzać, bo nie jesteśmy do tego upoważnieni.

Nauczyciele zmarnowali szansę

Dr Paweł Fortuna, psycholog społeczny, KUL: - Ludzie w wieku 17-18 lat mają prawo do pomysłów awangardowych czy przeciwstawiania się tradycji. Nikogo to nie powinno dziwić. Oczywiście swoje racje mają też nauczyciele. W tym przypadku zachowali się oni jednak niewłaściwie. Mieli niepowtarzalną okazję pokazania młodzieży, że każdą różnicę zdań można rozwiązać rozmową, przedstawieniem swoich racji i wypracowaniem wspólnego rozwiązania. Mogli np. wspólnie zastanowić się skąd wziąć fundusze na bal. Zamiast tego zareagowali odwetowo i dyscyplinująco. Dlatego ta sytuacja dla żadnej ze stron nie skończy się dobrze. Uczniowie i nauczyciele rozstaną się z poczuciem krzywdy i zachowają złe wspomnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski