Lublin. Syn razem z ojcem mieli w piwnicy ponad 2 kg marihuany. 28-latek tłumaczył policjantom, że zażywa ją na ból kręgosłupa

Zabezpieczenie znacznych ilości narkotyków jest efektem pracy operacyjnej funkcjonariuszy z 7. Komisariatu Policji w Lublinie. Policjanci w niedzielę (16.01) po południu weszli do jednego z bloków w dzielnicy Czuby. Zastali tam 28-latka wraz z ojcem. Mężczyzna od razu stwierdził, że to pomyłka i na pewno nie posiada narkotyków.

Policjanci postanowili jednak przeszukać piwnicę. 28-latek zaprowadził funkcjonariuszy pod jedną z komórek. Razem z nimi na dół zszedł ojciec mężczyzny, od którego wyczuwana była silna woń leku ziołowego.

Jak się okazało we wskazanej piwnicy również nie było narkotyków. Jednak kryminalni zdecydowali się sprawdzić druga komórkę użytkowaną przez rodzinę.

– Początkowo mieszkaniec Lublina twierdził, że nie posiada do niej kluczy. Gdy jednak udało się wejść do środka wyszło na jaw, że to właśnie tam 28-latek przechowywał środki odurzające. Łącznie w kilku wiaderkach funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 2 kilogramy marihuany – informuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Mężczyzna tłumaczył policjantom, że marihuanę znalazł na wycieczce rowerowej, a zażywa ją na ból kręgosłupa.

28-latek odpowie za posiadanie znacznych ilości środków odurzających. We wtorek (18.01) sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Ojciec mężczyzny nie usłyszał żadnych zarzutów.