Lublin: Szybkie randki w "Archiwum"

Pomysł na szybkie randki trafił do Polski ze Stanów Zjednoczonych pod koniec lat 90. Speed dating to pomysł dla singli na miarę naszych szybkich czasów. Zainteresowani mają od 5 do 8 minut, żeby dowiedzieć się o sobie czegoś więcej. Na sygnał panowie zmieniają swoje miejsca i dosiadają się do kolejnych pań. Jeśli któraś z par poczuje, że coś zaiskrzyło, randkowicze zostaną o tym poinformowani dzień później, drogą SMS-ową.

Speed dating zawitał do Lublina w grudniu. Od tamtej pory właściciele klubokawiarni "Archiwum" przy ul. Radziszewskiego zorganizowali trzy spotkania. Jak dotąd wszystkie cieszyły się dużą popularnością, zwłaszcza wśród pań. - Zainteresowanie kobiet jest tak duże, że przez trzy, cztery pierwsze dni po zgłoszeniu nie mamy w ogóle miejsc. Niestety, brakuje nam panów, dlatego poszukujemy chętnych gdzie się da- wyjaśnia Łukasz Krzyżanowski z portalu speed-dates.pl

Warunkiem udziału w zabawie jest odpowiedni strój. Jak się okazuje, problem ze swoim wizerunkiem podczas romantycznych spotkań, mieli głównie mężczyźni. - Musieliśmy przeprowadzić selekcję, bo dostawaliśmy dużo uwag od pań, które żaliły się, że panowie mogliby się do nich dostosować ubiorem - tłumaczy Krzyżanowski.

W Lublinie organizatorzy przewidzieli trzy kategorie wiekowe randkujących: od 19 do 27, od 19 do 30 i od 31 do 42 lat. W niedzielę randkowali najmłodsi. Spotkania najstarszej grupy nie są planowane. To czy się odbędą, zależy od ilości chętnych, których jak dotąd nie ma zbyt wielu w naszym mieście.

Kolejne spotkanie zaplanowano w lutym. Szybkie randki będą towarzyszyć akcji walentynkowej w ,,Archiwum". Chętni będą mogli wziąć udział w trzech speed date'ach i singielparty tego samego dnia.