Lublin. Utrudnienia w ruchu zostaną na dłużej. Slalomem po drogach przy dworcu PKP jeszcze przez kilka miesięcy

Koniec nadziei na szybki powrót „drogowej normalności” na uliczkach w rejonie dworca PKP. Utrudnienia w ruchu, które dotykają tam kierowców potrwają jeszcze kilka miesięcy. – 20 stycznia wpłynął od wykonawcy (firma Budimex - dop. red.) wniosek o wydłużenie terminu obowiązującej organizacji ruchu do 31 maja – informuje Monika Głazik z biura prasowego ratusza.

Pierwotne ustalenia mówiły, że obecna organizacja ruchu będzie obowiązywać do 31 stycznia. O tym, że ten termin jest zagrożony pisaliśmy na łamach Kuriera Lubelskiego. Teraz okazuje się, że utrudnienia w ruchu, objazdy mają potrwać cztery miesiące dłużej niż zakładano.

Kłopoty z przejazdem w rejonie dworca PKP to skutek praca przy budowie dworca metropolitalnego dla komunikacji autobusowej. Pojawiły się pod koniec lutego 2021 r. Wówczas zamknięta dla ruchu została ul. Gazowa. To pociągnęło za sobą konieczność wprowadzenia ruchu jednokierunkowego na sąsiednich ulicach. Obecnie drogami jednokierunkowymi są Pocztowa, Dworcowa, Młyńska.

Dojazd do dworca kolejowego Lublin Główny jest możliwy tylko jedną trasą - przez ul. Pocztową. Podobnie jest z wyjazdem, ten odbywa się tylko przez ul. Młyńska.

Duży utrudnienia towarzyszą przejazdowi przez rondo Sportowców (skrzyżowanie u zbiegu Młyńskiej, Krochmalnej, Stadionowej i Gazowej). Kierowy mają tam do dyspozycji tylko jeden pas ruchu.

Budowa dworca ma zakończyć się - tak przewiduje umowa - do 29 lipca. Roboty idą jednak wolniej niż zakładano, bo trzeba było wykonać dodatkowe prace. M.in. cztery miesiące zajęło usunięcie podziemnych zbiorników na substancje ropopochodne, których nie było na żadnych mapach.

– Zbiorniki kolidowały z budową łącznika pomiędzy ul. Młyńską i Gazową i do czasu ich usunięcia roboty na łączniku musiały zostać wstrzymane – przypomina Justyna Góźdź biura prasowego ratusza.