Lublin w 2010 r: wielcy wygrani i przegrani

- To był trudny do spięcia budżet. Mamy mniejsze dochody, a większe wydatki. To oznacza, że na wszystko nie starczyło pieniędzy - nie kryła Mirosława Puton, dyrektor Wydziału Budżetu i Księgowości UM Lublin. Do kasy miasta wpłynie jednak i tak duża kwota - prawie 1,3 mld zł. Ratusz wyda o ponad 130 mln zł więcej, czyli ponad 1,4 mld zł.

Wydatki, które mają wpłynąć na komfort życia lublinian, obejmują nakłady na inwestycje. Tu sytuacja nie wygląda dobrze. Na remonty i inwestycje ma trafić tylko 280 mln zł. - Aby zaspokoić potrzeby, powinniśmy wydać dwa razy więcej - przyznała Puton.

Najmocniejsze "zaciskanie pasa" zobaczymy na drogach. Lista inwestycji, które mają być realizowane w 2010 r., jest bardzo krótka. Powód? Wielomilionowe wydatki na przygotowanie do budowy dojazdów do przyszłej obwodnicy Lublina. Chodzi o trzy trasy, czyli przedłużenie ulic: Poligonowej, Mełgiewskiej oraz al. Solidarności.

Jak wynika z ratuszowych przymiarek budżetowych - drogowcy pojawią się w 2010 r. na dwóch ulicach w centrum. Po kilku latach do pieniędzy dobiła się wreszcie ul. Narutowicza, która ma być remontowana na odcinku od ul. Okopowej od ul. Głębokiej. Mają być też remontowane boczne ulice.

Powinna także ruszyć przebudowa skrzyżowania 3 Maja i Radziwiłłowskiej. To inwestycja z kategorii "nieśmiertelnych"; od sześciu lata miasto rezerwuje na nią środki i na tym się kończy.

Nie ma dobrych wieści dla pl. Litewski. Ratusz znalazł środki wyłącznie na zorganizowanie konkursu na modernizację tego placu. To o tyle zaskakujące, że jeszcze dwa lata temu obecny włodarz Lublina zapewniał, że do końca 2010 r. upora się z przebudową tego fragmentu miasta.

O pieniądze z kasy miasta nie muszą się martwić w przyszłym roku tylko inwestycje realizowane przy udziale środków europejskich. Na liście znalazły się np. renowacja Teatru Starego i przebudowa dawnego klasztoru powizytkowskiego, czyli siedziba Centrum Kultury przy ul. Peowiaków. Pieniądze znalazły się też na "unijne" drogi, m.in. przedłużenie ul. Krańcowej.

Będą środki na budowę nowego domu kultury, który stanie przy ul. Judyma. W krytej pływalni przy Al. Zygmuntowskich 4 powstanie miniaquapark dla dzieci. W końcu ma ruszyć remont zabytkowego mostu na Bystrzycy w ciągu ul. Zamojskiej.

W przyszłym roku znajdą się też środki na podwyżki dla urzędników i pracowników instytucji podległych magistratowi. Od lipca 2010 roku ich pobory wzrosną o 100 zł.

Po raz kolejny na liście pechowców znalazło się rondo na tzw. klinie. Na przebudowę tego węzła drogowego wraz z remontem mostu na Czerniejówce nie znalazła się ani złotówka. To kolejny rok, kiedy ta inwestycja jest odkładana.

Nie poprawi się los mieszkańców Sławina. Od lat zabiegają o chodnik wzdłuż al. Warszawskiej, na odcinku od ul. Zbożowej do granic miasta. Już wiadomo, że w przyszłym roku nie będzie na to pieniędzy.

Nie ma też co liczyć na poprawę wyglądu ośrodka Dąbrowa nad Zalewem Zemborzyckim. W 2010 r. nie będzie na to pieniędzy.

Marszałek też planuje budżet
Dochody - 681 mln zł, wydatki - 781 mln zł. Tak ma wyglądać przyszłoroczny budżet województwa. Na inwestycje pójdzie 261 mln zł. Projekt budżetu bardzo różni się od zeszłorocznego, kiedy prognozowano dochody większe o 260 mln zł i wydatki o 200 mln zł wyższe niż obecnie. - Naszym zasadniczym celem będzie zabezpieczenie środków na inwestycje współfinansowane z UE (chodzi np. o lotnisko) - podkreśla marszałek Krzysztof Grabczuk.