Do wszystkich rozbojów doszło w styczniu br. Mechanizm działania sprawcy za każdym razem był podobny. 42-latek podchodził do kobiet idących samotnie ulicą.
Do pierwszego napadu doszło w połowie stycznia na ul. Kustronia. Mężczyzna podszedł do ofiary i zażądał oddania telefonu komórkowego i pieniędzy. Kiedy zauważył u niej biżuterię, zabrał jej także pierścionki i bransoletkę. Niedługo potem napastnik sprzedał zrabowane przedmioty za 190 zł.
Czytaj:Kronika policyjna Lubelszczyzny
Do drugiego napadu doszło w niedzielę, 30 stycznia. - Sprawca zauważył młodą kobietę wysiadającą z autobusu przy ul. Zana. Poszedł za nią do ul. Skierki, gdzie pokazując jej nóż zażądał od niej telefonu i pieniędzy. Jeszcze tego samego dnia w okolicy ul. Jana Pawła II w ten sam sposób zabrał kolejnej kobiecie telefon. Tym razem ofiara napadu zaczęła głośno krzyczeć. Za napastnikiem pobiegł jeden z przechodniów, jednak nie zdołał go dogonić - mówi Andrzej Fijołek z zespołu prasowego KWP Lublin.
Policjanci ustalili, że mężczyzna ma na swym koncie także próbę zrabowania pieniędzy ze sklepu z damską bielizną przy ul. Bursztynowej. 42-latka spłoszył jednak alarm włączony przez ekspedientkę.
Mężczyzna przyznał się do winy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?