- To naprawdę bardzo, bardzo mało. W tym miesiącu w trzech lecznicach w mieście zaczipowano 60 psów. Naprawdę nie należy z tym zwlekać, tym bardziej, że nic nas to nie kosztuje. Dzięki małemu implantowi, który wprowadza się pod skórę zwierzęcia w okolicy karku, można je zidentyfikować. To jest niezwykle przydatne w momencie zaginięcia psa czy w sytuacji, kiedy zwierzę kogoś pogryzie. Wówczas można w bardzo prosty sposób sprawdzić, kto jest jego właścicielem - zaznacza Tadeusz Zych z Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt.
Koordynatorem elektronicznego oznakowywania psów jest Wydział Ochrony Środowiska. -. Warto wspomnieć o tym, że od momentu naszej pierwszej akcji w 2005 roku, czipy otrzymało w sumie 5811 psów. Wśród nich znalazły się również te, które zostały oznakowane gdy opuszczały schronisko dla zwierząt - informuje Agnieszka Machlarz z WOŚ.
Mieszkańcy, którzy zgłoszą się ze swoim psem do lecznicy powinni posiadać przy sobie dowód tożsamości, poświadczający, że są zameldowani w Lublinie oraz dokument potwierdzający zaszczepienie zwierzęcia przeciwko wściekliźnie. - Na miejscu wypełniamy również kartę rejestracyjną. To bardzo ważny element, ponieważ na druczku zostanie zapisany numer identyfikacyjny, który nasz pies otrzyma razem z czipem - dodaje Agnieszka Machlarz.
Adresy klinik i gabinetów weterynaryjnych, które prowadzą czipowanie, można znaleźć na stronie www.um.lublin.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?