Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Zależy nam na pracy, mniejsza o płacę

Ewa Pajuro
Anna, Marcin i Łukasz - studenci z Lublina. Łączy ich wiara w siebie, ale nie mają złudzeń co do sytuacji na rynku pracy
Anna, Marcin i Łukasz - studenci z Lublina. Łączy ich wiara w siebie, ale nie mają złudzeń co do sytuacji na rynku pracy Jacek Babicz
Przeciętny dwudziestokilkulatek liczy, że w pierwszej pracy będzie zarabiać ponad 2,8 tys. zł na rękę. Tak wynika przynajmniej z najnowszego badania firmy Deloitte, przeprowadzonego wśród studentów i absolwentów. Dla młodych ludzi z Lublina to zbyt wygórowana kwota.

- Na pewno nie mam dużych oczekiwań finansowych - przekonuje Marcin Czyrny, student stosunków międzynarodowych na UMCS. - 1400-1500 zł na rękę na początek mi wystarczy - zapewnia. I zaraz dodaje, że dopiero w miarę zdobywania doświadczenia jego wymagania będą rosły.

Z badania "Pierwsze kroki na rynku pracy", przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte (przebadano 1481 osób), wynika, że Polacy w wieku 19-26 lat już na początku kariery chcą zarabiać co najmniej 2798 zł netto. To o 6 procent więcej, niż wynosi przeciętne, miesięczne wynagrodzenie w kraju.

- Zdarzają się takie przypadki - potwierdza Agnieszka Jakubczyk-Latała, kierownik ds. zasobów ludzkich w lubelskiej firmie Pol-Inowex. - Młodzi ludzie wchodzący na rynek pracy często nie mają pojęcia o jego realiach. Swoją wiedzę czerpią np. z różnych ogólnopolskich raportów płacowych, które nie oddają dobrze sytuacji na lubelskim rynku pracy - tłumaczy. I dodaje, że studenci i świeżo upieczeni absolwenci muszą się liczyć z tym, że przynajmniej w okresie próbnym nie będą zarabiać tak dużo, jak sobie wymarzyli.

Pieniądze nie są jednak dla wszystkich dzisiejszych dwudziestokilkulatków najważniejsze. - Dla mnie liczy się rozwój. Praca musi być też interesująca - zapewnia Anna Piasecka, która studiowanie na UMCS łączy z zatrudnieniem w banku. Podobnie myśli też jej kolega z roku Łukasz Matys, który marzy o pracy… strażaka. - Z całej mundurówki strażacy zarabiają najmniej, ale nie przejmuję się tym - podkreśla. Dla młodych istotne jest to, aby praca była interesująca (72 proc.), dawała możliwości osiągnięcia wyznaczonych celów (71 proc.) oraz uczenia się i zdobywania nowych kwalifikacji (68 proc.).

Wbrew obiegowej opinii dwudziestokilkulatkowie nie są jednak beztroskimi lekkoduchami, którzy z pobłażaniem patrzą na przepracowanych rodziców czy starszych kolegów. Okazuje się, że dla nich praca też jest ważna. Tak wskazało 62 proc. respondentów. - Oczywiście, że wśród dzisiejszych pięćdziesięciolatków, a nawet trzydziestolatków praca znalazłaby się w tej hierarchii jeszcze wyżej. Ale taka kolejność priorytetów życiowych jest naturalna i ma związek z wiekiem oraz punktem kariery, a nie z konkretnym pokoleniem - tłumaczy Łukasz Mlost z Deloitte.

Stopa bezrobocia w woj. lubelskim wynosi obecnie 15,1 procent.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski