Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianie coraz częściej piją na umór

Monika Fajge
archiwum
Osoby nadużywające alkoholu to stali bywalcy Regionalnego Ośrodka Toksykologii Klinicznej w szpitalu im. Jana Bożego w Lublinie. Ponieważ okresy świąteczne oraz dni wolne od pracy sprzyjają imprezowaniu, dlatego wtedy toksykolodzy mają najwięcej pracy.

- W Wielkim Tygodniu hospitalizowaliśmy mężczyznę w średnim wieku, który miał 6,4 promila alkoholu we krwi. To nasz tegoroczny rekordzista. Kiedy odzyskał przytomność, przyznał, że wypił litr wódki praktycznie jednym haustem. Z kolei w niedzielę wielkanocną trafił do nas lublinianin z ponad 5 promilami, a w połowie kwietnia kobieta, która miała aż 4,4 promila - mówi dr Hanna Lewandowska-Stanek, ordynator oddziału. I wyjaśnia, że takimi rekordami mogą " się pochwalić" alkoholicy, osoby, które od lat regularnie nadużywają napojów wyskokowych.

Święta: Lublinianin miał ponad 5 promili alkoholu

Dawka śmiertelna dla osoby, która pije alkohol sporadycznie, wynosi 4 prom. Ale tak naprawdę wszystko zależy od kondycji i wieku pijącego. - Przed świętami leczyliśmy 16-latka, który miał 2,4 promila i był w bardzo ciężkim stanie - tłumaczy dr Lewandowska-Stanek.

- Niedawno przyszło do mnie dwóch moich "stałych" pacjentów, to wieloletni alkoholicy. Twierdzili, że wypili po dwa piwa i faktycznie nie wyglądali na upojonych alkoholem. Kiedy przebadaliśmy ich alkomatem, okazało się, że każdy z nich ma ponad 2,5 promila w wydychanym powietrzu. To dlatego, że piją regularnie, dzień w dzień - opowiada Leszek Iwaniak, specjalista terapii uzależnień z monarowskiej Poradni Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Puławach. W placówce zarejestrowanych jest około tysiąca osób.

Lublin: Pijemy na potęgę, na toksykologii tłok

Jak wynika z oceny stanu zdrowia mieszkańców woj. lubelskiego (przygotowanej przez Uniwersytet Medyczny na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego) od 2008 r. zwiększa się liczba osób z zaburzeniami alkoholowymi, leczonych w poradniach zdrowia psychicznego. Znacznie wzrósł także wskaźnik zatruć i używania szkodliwego alkoholu (z 3,6 do 6,3/10 tys.).

Jak twierdzą specjaliści, alkoholem odurza się coraz więcej młodzieży. - Najmłodszy pacjent leczony u nas ma zaledwie 13 lat. Liczba małoletnich pijących, dzieci i młodzieży w wieku gimnazjalnym wzrosła na przestrzeni ostatnich lat o jakieś 10 proc. - przyznaje Leszek Iwaniak. - To dlatego, że w naszym kraju alkohol jest łatwo dostępny i tani. Butelkę można kupić już za kilka złotych - uważa.

Lublin: Kompletnie pijana 12-latka trafiła do szpitala

Choć miejsc, w których osoby uzależnione i nadużywające alkoholu mogą szukać pomocy jest sporo, to niewielu chce zerwać z nałogiem. - Tak naprawdę trafia do nas zaledwie 10 osób potrzebujących fachowego wsparcia - informuje Dariusz Malicki, ordynator Całodobowego Oddziału Terapii Uzależnień od Alkoholu szpitala neuropsychiatrycznego w Lublinie.

Wielu natomiast odurza się czym popadnie. - Tylko w tym roku hospitalizowaliśmy aż 10 pacjentów, którzy zatruli się alkoholami niespożywczymi np. glikolem. Czterech z nich nie udało się uratować - kwituje szefowa lubelskiej toksykologii.

Według raportu WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) w Polsce wypijamy średnio 13,25 litrów spirytusu na głowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski