Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianie lubią rumiane karczki

Barbara Majewska
Grillowane mięso doskonale smakuje zarówno na dużych imprezach, jak i w gronie najbliższych i znajomych.
Grillowane mięso doskonale smakuje zarówno na dużych imprezach, jak i w gronie najbliższych i znajomych.
O zaletach grillowania, miłośników mięsa z rożna przekonywać nie trzeba. Nie wszyscy jednak wiedzą, gdzie w mieście można w ten sposób spędzać czas.

Agnieszka Majewska jest miłośniczką grillowanych potraw. Niestety, mieszka w bloku i nie może pozwolić sobie na rozpalenie rożna na własnym podwórku. - Planuję duże spotkanie z przyjaciółmi i zastanawiam się, czy w Lublinie można gdzieś legalnie urządzić barbecue - pyta pani Agnieszka.

- Nie ma przepisów, które zabraniałyby grillowania - odpowiada Ryszarda Bańka, rzeczniczka lubelskiej Straży Miejskiej. Wcześniej należy jednak sprawdzić, czy zarządca terenu nie wprowadził takiego zakazu.

Praktyka pokazuje, że lublinianie z powodzeniem organizują spotkania przy grillu np. nad Zalewem Zemborzyckim. - Pamiętajmy jednak, że w miejscach publicznych nie wolno spożywać alkoholu, a po skończonym grillowaniu należy uprzątnąć teren - dodaje rzeczniczka Bańka.

To zła wiadomość dla tych, którzy kiełbaskę z grilla lubią popijać zimnym piwem. To nie koniec obostrzeń. Kolejne serwują nam przepisy dotyczące ochrony środowiska. - Teoretycznie rożen można rozpalić na każdym zielonym skwerku. Jednak nie wolno dopuścić do zadymienia ulic. Grillowanie przy ruchliwej trasie może się więc skończyć mandatem - zaznacza Arkadiusz Iwaniuk, z-ca dyrektora WIOŚ.

Jan Gąbka, prezes Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, nie ma nic przeciwko urządzaniu barbecue na terenach spółdzielni. - Zdarza się, że mieszkańcy rozpalają grilla na balkonach. To jest oczywiście zabronione, bo przeszkadza sąsiadom. Dlatego lepiej, żeby wyszli na zewnątrz na jakiś wolny skwerek - proponuje prezes.

Jeśli chcemy spędzić czas w wyjątkowym otoczeniu, możemy zarezerwować sobie miejsce na grilla albo na ognisko w Ogrodzie Botanicznym obok kawiarenki "U Baby Jagi". Kosztuje to minimum 15 zł od osoby plus bilet wstępu do ogrodu.

Taniej rozpalimy ognisko w lubelskim Muzeum Wsi Lubelskiej. Kosztuje to każdego członka imprezy 2 zł. - Takie ceny dotyczą wyłącznie zorganizowanych grup, czyli liczących minimum 20 osób - dodaje Elżbieta Bednarczyk z Działu Marketingu skansenu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski