Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianie szturmują sklepy. - Nie powiększajmy paniki - apeluje ekspertka

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Gigantyczne kolejki,  puste półki - tak wyglądają obecnie lubelskie sklepy
Gigantyczne kolejki, puste półki - tak wyglądają obecnie lubelskie sklepy nadesłane
Tłumnie ruszyliśmy do sklepów po makaron, cukier, wodę i inne towary pierwszej potrzeby. Czy słusznie? - Nie powiększajmy paniki - apeluje dr Dorota Tokarska, ekonomista z Instytutu Ekonomii i Finansów KUL.

Lublinianie ruszyli do sklepów po ryż, mąkę, mięso i papier toaletowy. Czy to jest racjonalne zachowanie?
Tak, ale w granicach rozsądku. Sytuacja byłaby inna, gdyby problem dotyczył tylko naszego kraju, gdybyśmy nie widzieli jak sytuacja wygląda we Włoszech i Chinach. Kolejni mieszkańcy naszego regionu są obejmowani kwarantanną i mają zakaz opuszczania domów. Patrząc na to wszystko wydaje mi się, że zachowanie Polaków jest w większości przypadków racjonalne. Niektórzy jednak zapasy gromadzą w nadmiernej ilości lub bez zastanowienia czego i w jakich ilościach potrzebują. Robiąc zapasy warto zastanowić się, co robimy. Kupując 10 kilogramów mąki, cukru, czy ryżu należy pomyśleć o ich zabezpieczeniu w plastikowych pudełkach i piwnicach. W takich produktach często rozwijają się robaki. Mam nadzieję, że nie będziemy zmuszeni do jedzenia zanieczyszczonych produktów. Na dzisiaj trudno powiedzieć jak długo utrzymywać się będzie stan zagrożenia. Wiele zależy od tego, jak rozwinie się choroba.

Czy zwiększone zakupy będą miały wpływ na ceny?
One już rosną. Hurtownie już podwyższyły ceny np. mięsa. Możemy spodziewać się podwyżek cen leków i produktów spożywczych.

Według zapowiedzi rządu i producentów żywności w Polsce nie brakuje, ale nic nie przeszkodzi przedsiębiorcom w podnoszeniu cen z chęci zysku.

Przeciwdziałać temu zjawisku mógłby rząd poprzez wprowadzenie cen maksymalnych. Takie rozwiązania były stosowane w Polsce w przeszłości i bywają stosowane na świecie. Inaczej będzie wyglądać sytuacja, jeśli wirus rozprzestrzeni się wśród pracowników i firmy będą miały problem z kontynuowaniem produkcji. W takim przypadku artykułów pierwszej potrzeby może zwyczajnie zabraknąć. Znamy przykłady z naszej historii najnowszej, kiedy żywność była na wagę złota.

Znam osoby, które w obawie przed skutkami rozprzestrzeniania się koronawirusa zabrały z banków swoje oszczędności. Czy słusznie?
Jak zapewnia NBP polskie instytucje finansowe posiadają płynność finansową i nie przewidują problemów z wypłatami. W tym miejscu warto zachęcić do korzystania z płatności bezgotówkowych, szczególnie zbliżeniowych – zdecydowanie ograniczają one przenoszenie zarazków. Posiadanie rezerw gotówkowych w sytuacji niepewności ma sens. Wybieranie jednak wszystkich zasobów nie jest konieczne.

Nie doprowadźmy do samospełniającej się przepowiedni, gdy przestraszeni czarnymi wizjami swoimi działaniami sami doprowadzimy do ich realizacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski