Lublinianie uczcili pamięć ofiar zbrodni katyńskiej ZDJĘCIA

W niedzielę podczas mszy św. w kościele garnizonowym i pod pomnikiem ofiar Katynia przy ul. Głębokiej spotkali się synowie i córki zamordowanych, by oddać część 22 tysiącom polskich oficerów, żołnierzy służby granicznej, więziennej, policjantów. Nie bez przyczyny obchody rocznicy katyńskiej rozpoczęły się mszą św. w kościele garnizonowym. Przedwojenny proboszcz tego kościoła (1934-39) ks. ppłk Edmund Nowak dostał się we Włodzimierzu Wołyńskim do niewoli sowieckiej i zginął w Katyniu. To dzięki jego inicjatywie wojsko i społeczeństwo Lublina zebrało fundusze na trzy dzwony dla świątyni.

Po mszy, w deszczu, członkowie Rodziny Katyńskiej, przedstawiciele organizacji kombatanckich, władz miasta i województwa, wojsko, młodzież oddawali hołd pomordowanym pod pomnikiem ofiar przy ulicy Głębokiej. - Stoję tu jak nad grobem ojca - mówiła Halina Łapinkiewicz - Piłat. Nie sposób było przemilczeć gorzkiego faktu, że jak dotąd ofiary zbrodni nie zostały zrehabilitowane. - Nasi ojcowie to nie byli przestępcy, jacyś szpiedzy wysłani na terytorium sowieckie - podkreślała Danuta Malonowa. - Świat powinien wreszcie poznać prawdę o zbrodni katyńskiej.

Obecny na uroczystości wiceminister administracji i cyfryzacji Włodzimierz Karpiński obiecał, że rząd polski nie ustanie w dążeniu do prawdy w sprawie katyńskiej.

Pod pomnikiem złożono wieńce, a uroczystość oprawili artystycznie uczniowie z gimnazjum nr 7, na co dzień opiekujący się pomnikiem.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski