Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianin chce podbić internet. Czy Rudka to drugi Wardęga (WIDEO)

PAF
Jako kupidyn, Rudka biegał z zabawkowym łukiem po deptaku. Nie wszystkim się to podobało
Jako kupidyn, Rudka biegał z zabawkowym łukiem po deptaku. Nie wszystkim się to podobało materiały twórcy
Rudka to skromny młody człowiek. Jego jedynym celem jest podbój świata – za pomocą filmików na YouTube. Podbój zaczął się dwa tygodnie temu.

Znacie niejakiego Wardęgę? To Polak, który zdobył światowy rozgłos za sprawą żartobliwych filmików umieszczanych w internecie. Były wśród nich takie, w których biegał bez majtek i takie, w których przebierał psa za wielkiego pająka. Wydaje się to zajęciem niewartym uwagi, ale można zmienić zdanie, jeśli spojrzy się na liczbę wyświetleń filmu z pająkopsem – jest ich już ponad 133 miliony.

Najpopularniejszy film lublinianina Rudka, w którym biegał przebrany za pijanego kupidyna po Krakowskim Przedmieściu i strzelał do przechodniów, zobaczono 1,7 tysiąca razy. Więc ciut mniej niż materiał Wardęgi, ale chłopak się nie zniechęca.

– Przecież Wardęga działa od dwóch lat, ja dopiero od dwóch tygodni – usprawiedliwia się Rudka (to jego pseudonim, prawdziwe nazwisko pisze się przez „t”).

Kiedyś Rudka pracował w sklepie odzieżowym, ale już nie chce. Zaczął studiować geografię, ale doszedł do wniosku, że to strata czasu. Wybrał inną, alternatywną drogę kariery: internetowego celebryty. Na razie całymi dniami siedzi i planuje podbój sieci.
– Właściwie nie robię nic innego, jak obmyślanie kolejnych filmików – mówi. I dodaje, że to obmyślanie, to wcale nie taka łatwa praca. – W Polsce ludzie mają inne poczucie humoru niż na Zachodzie. Zdarza się, że reagują agresją. Kiedy byłem kupidynem, zdarzyło się, że pewien pan pogonił mnie za strzelenie w jego kobietę plastikową strzałą – opowiada.

Rudka, by zrzucić Wardęgę z tronu króla polskiego internetu, zamierza jednak jeszcze bardziej ryzykować. W końcu „pranks”, tak po angielsku nazywają się takie dowcipy sytuacyjne, muszą być ostre, by przyciągnąć widza. Na razie przetestował nerwy lubelskich policjantów, przebierając się za manekina do testów wypadków i biegając w tym kostiumie po mieście, został też choinką, szukającą domu po świętach, co nie wzbudzało szczególnej agresji. A także, na wzór Wardęgi, rozebrał się do naga, by pobiegać w miejscu publicznym. Jeśli za takowe uznać okoliczne pola.

Teraz w jego planach jest odwiedzenie otwartego wczoraj centrum handlowego Tarasy Zamkowe i występ na lubelskim Konwencie Tatuażu pod koniec marca. Oczywiście nagra to i wrzuci do internetu. A przy okazji, jego dziewczyna zrobi mu tatuaż na udzie. I akurat to dowcipem nie jest.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski