34-letni pan Piotr oskarża 81-letniego dziś kapłana o molestowanie seksualne i gwałty. Od księdza, byłego profesora KUL oraz od Archidiecezji Lubelskiej mężczyzna domaga się pół miliona złotych. W czwartek w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód pełnomocnik archidiecezji Ewa Stepowicz-Lizut odrzuciła propozycję zawarcia ugody. Na rozprawę nie przyszedł oskarżony ksiądz.
- Teraz sformułujemy pozew. Nie potrafię jednak powiedzieć kiedy to nastąpi, ponieważ najpierw muszę skompletować dokumenty. Doszło do krzywdy, więc należy się zadośćuczynienie - stwierdził mec. Jarosław Głuchowski, pełnomocnik pokrzywdzonego.
Adwokat archidiecezji nie chciała odnosić się do oskarżeń, stwierdzając, że wniosek o ugodę był bardzo lakoniczny, a stanowisko w sprawie zajmie dopiero po zapoznaniu się z pozwem.
Pan Piotr nie zrezygnuje z walki o odszkodowanie. - Jestem zdeterminowany, żeby dalej walczyć. Udowodnię, że Kościół wiedział o sprawie, że wiedział co się działo. Za długo już milczałem i ukrywałem żal. Chcę, żeby o sprawie zrobiło się głośno, aby inni się nie bali dochodzić swego. Wiem, że kolejne ofiary pedofilii zgłosiły się do kurii - mówił w czwartek w sądzie.
Przypomnijmy. Pan Piotr twierdzi, że w latach 90. ubiegłego wieku ksiądz miał wielokrotnie niedwuznacznie dotykać go w intymne miejsca, przytulać i całować, a także dwukrotnie go zgwałcił (gdy ofiara miała odpowiednio 13 i 14 lat). Do wielu z tych czynów dochodziło na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?