O kłopotach Czytelnika pisaliśmy 3 września. W sierpniu zarejestrował się na portalu randkowym. Podał dokładne dane osobowe z informacjami o rachunku w banku łącznie, zapłacił 43 zł za tzw. konto VIP i... zrozumiał, że firma wie zbyt dużo na jego temat. Postanowił usunąć swoje konto, ale przez całe dnie było to niemożliwe.
Słał maile do siedziby spółki w Niemczech, w odpowiedzi dostawał automatyczną wiadomość, że ktoś się z nim skontaktuje. Zdesperowany poszedł po pomoc do biura rzecznika konsumentów. - Dopiero po jego interwencji moje dane zostały usunięte z portalu - mówi Czytelnik.
Firma tłumaczy opóźnienie ogromnym zainteresowaniem klientów. - W serwisie zarejestrowało się około pół miliona osób z Polski - mówi Aleksandra Darul-Hagemeister, Country Manager Poland eDarling.pl.
Taka ilość użytkowników sprawiła, że firmie nagle zaczęło brakować pracowników do obsługi klientów. - Problem został już rozwiązany, zatrudniliśmy dodatkowe osoby - dodaje Darul-Hagemeister.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?